W czwartek (20 listopada) przed godziną 7 rano w okolicach skrzyżowania ul. Bartąskiej z Bukowskiego tworzyły się korki. Jak informują na jednej z lokalnych grup internetowych kierowcy, ktoś potrącił sarnę.
Zwierzę miało przez dłuższy czas leżeć na jezdni, pozostawione bez pomocy przez sprawcę zdarzenia.
- Jadąc do pracy zauważyliśmy na ulicy ranne zwierzę, które kierowcy omijali – relacjonuje sytuację nasza Czytelniczka. - Zatrzymaliśmy się, okryliśmy kocem i zabraliśmy z ulicy na chodnik – dodaje.
Świadkowie zdarzenia, którzy postanowili pomóc zwierzęciu, poinformowali straż miejską i czekali na przyjazd służb. Niestety zwierzę umarło, zanim na miejscu pojawił się patrol. - Odeszła przy nas – komentuje nasza Czytelniczka, która nie kryje oburzenia, że osoba, która potrąciła zwierzę, odjechała z miejsca zdarzenia.
- Ktoś zostawił zwierzę na ulicy na pastwę losu – podsumowuje kobieta.











Komentarze (2)
Dodaj swój komentarz