Dziś jest: 03.05.2024
Imieniny: Antoniny, Marii
Data dodania: 2023-10-22 18:02

Mateusz Sikorski

''Jestem cały skrojony''. Pan Mariusz przeżył rozległe oparzenia III stopnia. Władze lekceważą sprawę? [WIDEO]

''Jestem cały skrojony''. Pan Mariusz przeżył rozległe oparzenia III stopnia. Władze lekceważą sprawę? [WIDEO]
Powrót pana Mariusza do zdrowia może potrwać trzy lata. Według MOPSu, powinien już dawno stanąć na nogi
Fot. Kadr z wideo

Kilka lat temu olsztynian zainteresowała historia pana Mariusza - niepełnosprawnego mężczyzny, właściciela warzywniaka na Jarotach. Brak popytu na sprzedawane przez niego produkty prawie doprowadził do zamknięcia sklepu. Społeczność poruszyła także sprawa z listopada zeszłego roku, gdy pawilon zajął się płomieniami. Pan Mariusz trafił do szpitala z poparzeniami III stopnia na 60% powierzchni ciała. Powrót do zdrowia zająć może lata.

reklama

Pan Mariusz skontaktował się z redakcją portalu, chcąc opowiedzieć o swojej sytuacji. Po pożarze pawilonu trafił do szpitala wojskowego w Warszawie, gdzie przeszedł operację przeszczepu skóry. Po powrocie do domu rozpoczął się długi proces rehabilitacji. Mężczyzna liczył na pomoc Miejskiego Ośrodku Pomocy Społecznej. Jak sam jednak twierdzi - został zlekceważony.

 - Olewają tę sytuację po prostu - mówi poszkodowany w pożarze. - Dali opiekunkę z Czerwonego Krzyża. Nie powiem, ona ma 4 godziny, przyjdzie, nakremuje, sprawdzi czy nie ma odleżyn. Ale to za mało. 

Pomocą dla pana Mariusza okazała się pochodząca ze Szczecina pani Daria. Poznali się w mediach społecznościowych kilka lat temu. Po wypadku stracili na kilka miesięcy kontakt. Po ponownym odżyciu relacji postanowili się związać - obecnie są zaręczeni. We wszystkich momentach, gdy opiekunka nie może pomóc, robi to właśnie pani Daria. A pomocy potrzeba w bardzo wielu kwestiach. 

- Ja nawet nie wstanę, muszę do wiaderka się załatwiać, do butelki. A jak się nakryję kocem i ta butelka się wyleje, to co, mam do 11 leżeć w tych szczochach? - pyta poszkodowany. Dodał, że gdy powiedział dyrektorce MOPSu, że ta "traktuje go jak psa", obraziła się. - Bo oni dla osób niepełnosprawnych pomagają, oni się bardzo martwią, a ich na prawdę nie ma. 

Pan Mariusz doznał obrażeń na 60% powierzchni ciała. W warszawskim szpitalu przeszedł wielokrotnie operację przeszczepu skóry. Powrót do zdrowia to jednak wiele miesięcy ciężkiej pracy. 

Lekarz powiedział, że nie wstanę tak szybko. To będzie długie leczenie - mówił. - Nie wiadomo czy lewa noga w ogóle pozwoli chodzić, bo palce są spalone. Nie mogę się schylić, bo plecy są całe po przeszczepach. To wszystko ciągnie, nie mogę długo siedzieć. Jestem cały skrojony. 

Mężczyzna dodaje, że według lekarzy i rehabilitantów najlepiej byłoby, gdyby mógł chodzić, bo "wszystko by się szybciej goiło". Obecnie jednak nie jest w stanie sam usiąść na wózek, czy też samemu go pchać. Dużą pomocą okazuje się pani Daria. Poszkodowany w pożarze nie chce jednak "przemęczać" kobiety. 

Nie mogę też cały dzień prosić, żeby dziewczyna mnie pchała, bo jej kręgosłup wysiądzie. 

Para ma także problemy finansowe. Tracąc źródło dochodu w postaci warzywniaka pan Mariusz musiał przejść na rentę, której lwią część pochłaniają opłaty. 

Pieniądze mi uciekają, bo trzeba kupować maści, rękawiczki... samych opłat mam 1600 złotych - przekazywał mężczyzna. - Prawie całą rentę daję na opłaty. Jak pan zobaczy, co Daria dostała z MOPSu, to są śmieszne pieniądze. Jak powiedziałem, że przyjedzie kamera, to przyszła pani socjalna i powiedziała, że dołoży parę groszy. Nawet z Banku Żywności nie dali butelki oleju czy jednej konserwy, bo przekraczam próg. 

W sumie para miesięcznie ma na wszystkie wydatki (łącznie z opłatami) ok. 2,4 tysiące złotych. W czasach rosnących cen rzeczywista kwota, jaką mogą wydać na jedzenie i podstawowe produkty maleje z miesiąca na miesiąc. Sytuacji nie poprawia także to, że pani Daria otrzymuje niewielki zasiłek. Nieznająca Olsztyna kobieta (pochodzi ze Szczecina) nie może pójść do pracy, gdyż pan Mariusz wymaga praktycznie całodobowej opieki. 

Kolejnym punktem, który nie pomaga w powrocie do sprawności, jest... zbyt małe mieszkanie. 

Tu nawet nie ma gdzie materacy rozłożyć. Jest za małe mieszkanie i muszę się w tej klitce męczyć - powiedział pan Mariusz, mówiąc o ćwiczeniach, jakie wykonywać kazał mu rehabilitant. - Jak jeszcze chodziłem, to pytałem, czemu mieszkanie na piętrze. Mówili, że jest winda. Tylko ta winda się zacina. Czekam, kiedy ja się w tej windzie zatnę. 

Zapytany czego i od kogo oczekiwałby, pan Mariusz stwierdził, że większego zaangażowania władz miasta w takie sprawy.

Chciałbym, żeby nasz pan prezydent (Grzymowicz - red.) się wreszcie zainteresował. Chyba 4 razy dzwoniłem, ale mnie olewał. Zadzwonił tylko do pani dyrektor MOPSu, a ona stwierdziła, że ma dobrych ludzi, wyuczonych, po szkole.

Dodał także, że ludzie pomogą, ale nie można liczyć tylko na nich. "Ktoś powinien pomagać" ze strony władz miasta. 

Komentarze (15)

Dodaj swój komentarz

  • Lena 2023-11-01 22:10:35 46.205.*.*
    Jak sam mówi w reportażu że nie może prosić dziewczyny żeby go pchała cały dzień wózkiem to może niech wspomni że to już narzeczona jest i już po zaręczynach są . On taki biedny poszkodowany a pijus. Dostał za darmo mieszkanie i jeszcze narzeka dodam że to już jego 3 mieszkanie bo 2 wcześniejsze zdewastował i zrobił melinę .
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 1 0
  • Fujka 2023-11-01 19:05:59 81.190.*.*
    Żebym dobrze zrozumiała, nikt nie pomaga temu Panu ale dziwił się dlaczego dostaje mieszkanie na piętrze? Czyli siedzi w komunalnym i ma pretensje że za małe, że za wysoko? Niech się cieszy, że nikt go nie wywalił z niego za sprowadzanie osób trzecich. Co za roszczeniowa łajza, ma rehabilitację za darmo, ale problem jak dojedzie a co nie ma autobusów w Olsztynie?! Ten pan nie szuka pomocy tylko naiwnych ludzi i pluje na tych którzy mu pomagają, to jest szokujące i obrzydliwe
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 2 0
  • Lena Iwaniuk 2023-10-29 20:19:59 46.205.*.*
    Przecież nie raz wychodził z warzywniaka pod wpływem alkoholu . A jak mamusia z siostrzyczka zbierali zbiórkę to na co wydawali . Mamusia codziennie libacje robiła . A on dostał już 3 mieszkania i co z nimi zrobił melinę a tu płacze że ciasno . Niech się cieszy że wogle dostał .
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 4 0
  • Alfabigc 2023-10-25 09:39:39 88.156.*.*
    Co to za łoś?
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 2 1
  • Podpis Opis 2023-10-24 16:26:46 2a01:11cf:408:*
    Mamusia znów steruje syneczkiem ? Pewnie znowu sceny dramatu powszechnego są odgrywane w mopsie
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 8 0
  • Karol PiS 2023-10-23 18:14:40 79.191.*.*
    Ten ananas chodził do Szkoły Podstawowej nr 14 w Olsztynie, rocznik 1980. Znam go z widzenia, jeszcze z czasów małolata. Gość od zawsze miał ciężko w życiu, ale jak widać alleluja i idzie do przodu. Daria pomoże, będzie dobrze.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 7 2
  • pebać 2023-10-23 11:28:07 2a01:11cf:400d:*
    Ludzie zacznijcie się ubezpieczać! Tylko daj i daj w tym kraju, a uja dostaniesz jeden z drugim, qrwa dorośli jesteście, za pisu pełno roszczeniowej patologii się narobiło, ja bym te plusy obciął wszystkie do zera, albo pracujesz, albo zdychasz z głodu, to nie jest qrwa yebane przedszkole!
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 10 3
  • XL 2023-10-23 10:57:46 88.156.*.*
    Kto zna tego placka to wie, co to za człowiek... Złamanego grosza ode mnie nie dostanie. Popytajcie sąsiadów na starym adresie...
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 16 3
  • gość 2023-10-23 09:19:53 2a00:f41:8e8:*
    dajcie mu 5000+ i trzynastkę, czternastkę i piętnastkę
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 11 1
  • Zenek 2023-10-22 21:29:22 88.156.*.*
    Strasznie roszczeniowy człowiek. Ciekawe jaki interes ma pani D?
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 21 6
  • Okrągły stół ma się dobrze 2023-10-22 20:11:52 31.0.*.*
    W końcu na właściwy tor wkracza portal informacyjny Chodź jeszcze PO I PIS będzie tu mile witany ahhhh.....
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 2 1
  • halo halo 2023-10-22 19:20:47 79.191.*.*
    Pomoc Fundacja Pomoc Patrioty temu Panu trzeba pomóc
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 2 6

www.autoczescionline24.pl