W poniedziałek informowaliśmy Was o kradzieży świątecznych ozdób z olsztyńskiej starówki. Złodzieje połasili się na... pokryte brokatem łodygi.
Fot. Straż Miejska w Olsztynie
- Kilka dni temu donice na Starym Mieście ozdobiliśmy świątecznymi dekoracjami. Wykonawca przygotował 22 tysiące wierzbowych łodyg, które zostały pomalowane, udekorowane brokatem i polakierowane. Mimo że wierzbowe gałązki są na starówce dopiero od 1 grudnia, sporo ich padło łupem złodziei i wandali – mówił nam Paweł Pliszka, rzecznik Zarządu Dróg, Zieleni i Transportu w Olsztynie.
Co prawda udało się uzupełnić część skradzionych i zniszczonych łodyg, jednak te – wciąż ''znikają''.
Dziś już wiadomo, że część z nich ukradły i zniszczyły młode kobiety, które zostały uwiecznione na nagraniu kamer miejskiego monitoringu. Pierwsza kradzież miała miejsce około godziny 23.30. Kamery miejskiego monitoringu zostały skierowane na ul. Staromiejską, gdzie kobieta wyrywała wierzbową łodygę osadzoną w klombach stanowiących ozdobę świąteczną. Na miejsce został wysłany patrol, który ukarał mieszkankę Olsztyna mandatem karnym.
Godzinę później w tym samym miejscu doszło do podobnego incydentu. Tym razem sprawczyniami były dwie kobiety. Te również pokusiły się o "darmowe", udekorowane brokatem i pomalowane łodygi wierzbowe, posadzone w związku ze zbliżającymi się świętami Bożego Narodzenia. Co ciekawe, złodziejki dodatkowo stoczyły walkę na łodygi na scenie staromiejskiej
To jednak nie koniec bezmyślnych wyczynów olsztyńskich wandali. W miniony, mikołajkowy weekend, wandale zniszczyli odciągi utrzymujące świąteczne drzewko ustawione i udekorowane przez drogowców na Jarotach u zbiegu ulic Wilczyńskiego i Boenigka. Choinka przewróciła się.
Przyłączamy się do apelu drogowców i strażników miejskich – reagujmy na akty wandalizmy i kradzieży, nie pozwólmy, by niszczyli nasze miasto.
Komentarze (6)
Dodaj swój komentarz