Kończy się wielomiesięczna batalia o hektary należące administracyjne do gminy Purda. Rząd zdecydował: miasto Olsztyn nie przejmie terenów inwestycyjnych od sąsiada. Początkowo spór dotyczył 235 ha przy południowej obwodnicy stolicy regionu. Na ostatniej prostej władze Olsztyna przedstawiły „kompromisową propozycję”, która dotyczyła 216 ha (bez wsi Stary Olsztyn).
Choć początkowo rekomendacja MSWiA do wniosku urzędu miasta była negatywna, gdy na stole pojawiła się nowa, szczuplejsza propozycja, zmieniono zdanie. Jeszcze we wtorek (29 lipca) PAP informowała, że w stanowisku resortu „uwzględniono kompromisową propozycję miasta, które wzięło pod uwagę integralność społeczną mieszkańców gminy Purda wyrażoną w konsultacjach/referendum i zaproponowało zmniejszenie przejmowanego obszaru do terenów niezamieszkałych”.
W środę (30 lipca) przedstawiciele gmin, zagrożonych odebraniem im części terenów, protestowali przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów w Warszawie. Była wśród nich wójt gminy Purda, Teresa Chrostowska.
Ostatecznie wniosek Olsztyna o zmianę granic nie uzyskał pozytywnej rekomendacji i nie ma go w opublikowanym w czwartek (31 lipca) rozporządzeniu Rady Ministrów.
- Ostatnie miesiące były dla nas bardzo trudne i wyczerpujące – czytamy w mediach społecznościowych gminy Purda. - Wiele osób pomagało nam w tej trudnej drodze, chociaż nie każdy wierzył w sukces. Ale wiemy już, że w tak ważnych sprawach nie można się poddawać.
Proces powiększania stolicy regionu zaczął się na początku br. W styczniu rada miasta podjęła uchwałę o chęci przejęcia przez Olsztyn 235 hektarów leżących w rejonie wsi Stary Olsztyn.
Miałoby tam powstać tzw. miasteczko prawne, co dałoby możliwość przeniesienia ze Śródmieścia m.in. aresztu śledczego. Ratusz chciałby również wykorzystać nowy teren pod budownictwo społeczne. Według wyliczeń urzędu miasta, sporne 235 hektarów w większości należy do KOWR-u (74,83%). ROD Krokus to około 16%, własność prywatna 5%, Lasy Państwowe 2%, a własność gminy Purda 1,6%.
Władze gminy Purda i powiatu olsztyńskiego od początku sprzeciwiały się planom magistratu. Podkreślano, że chodzi o najbardziej atrakcyjne inwestycyjnie tereny i proponowano, aby ewentualna aneksja obejmowała mniejszą powierzchnię. Negatywną rekomendację dla wniosku o przejęcie gruntów wydał też wojewoda Radosław Król.
W sprawie wypowiedzieli się mieszkańcy Olsztyna i gminy Purda. W olsztyńskich konsultacjach wzięło udział niemal 2,5 tys. osób. Ponad 70 procent z nich wskazało, że popiera pomysł poszerzenia granic miasta. W referendum, które odbyło się w gminie Purda, wypowiedziało się aż 33,18 proc. uprawnionych mieszkańców. 2271 osób sprzeciwiło się zmianom, a jedynie 68 było za przyłączeniem terenów do miasta.
Olsztyński ratusz zapowiedział, że nie zrezygnuje ze starań o przejęcie hektarów sąsiada. Miejscy urzędnicy już mają pracować nad kolejnym wnioskiem o zmianę granic administracyjnych. - Z szerszym zakresem, z mocniejszym uzasadnieniem, z jeszcze większym przekonaniem – podkreśla Robert Szewczyk.
Czytaj więcej
Olsztyn chce przejąć atrakcyjne tereny sąsiadów. Wójt gminy Purda: To zamach
Komentarze (49)
Dodaj swój komentarz