Dziś jest: 17.09.2025
Imieniny: Franciszka, Justyna
Data dodania: 2025-09-17 10:03

Redakcja

Firmy najbardziej boją się inflacji, nieuczciwych klientów i destabilizacji państwa [RAPORT]

Firmy najbardziej boją się inflacji, nieuczciwych klientów i destabilizacji państwa [RAPORT]
Zdjęcie ilustracyjne
Fot. Pexels

Inflacja jest obecnie największą obawą liderów biznesu, o czym informuje blisko 40% z nich. To odpowiedź wybierana przede wszystkim przez właścicieli firm, zatrudniających ponad 250 osób w branży consultingu i doradztwa strategicznego. Natomiast 36% wskazań na liście lęków dotyczy nieuczciwych klientów, a przeszło 21% – destabilizacji państwa. Na kolejnych miejscach pojawiają się inwigilacja władzy (np. szpiegowanie działań firmy) oraz konflikt Polski z krajami spoza UE. Z kolei najmniej lęków wzbudza sztuczna inteligencja. Jednocześnie ponad 2% ankietowanych niczego się nie boi.

reklama

Liderzy obaw

Dzięki sondażowi współautorstwa platformy ePsycholodzy.pl wiemy, czego obecnie najbardziej obawiają się liderzy biznesu, czyli osoby, które prowadzą firmę lub zarządzają przedsiębiorstwem. 2,2% z ponad pół tysiąca ankietowanych niczego się nie boi. Z kolei 0,2% respondentów niepokoi się czymś, co nie zostało ujęte na liście 29 obaw i lęków. Natomiast 4,2% nie potrafi się określić w tym temacie.

– Wyniki sondażu nie powinny nikogo dziwić. Od lat prowadzenie biznesu w Polsce to swoisty bieg z przeszkodami – nieprzyjazna administracja, niestabilne i niejasne przepisy, zatory płatnicze. W ostatnich latach doszły nowe czynniki – rosnące koszty pracy, poprzedzone pandemią i wybuchem wojny w Ukrainie. One rodzą lęki przed wystąpieniem zdarzeń nieprzewidywalnych, a rzutujących w wysokim stopniu na warunki prowadzenia działalności gospodarczej – komentuje Piotr Rogowiecki, dyrektor departamentu analiz i legislacji w Pracodawcach RP.

Biorąc pod uwagę ww. listę, 39,4% respondentów obawia się inflacji (w tym utraty wartości pieniądza). Jak przekonuje dr hab. inż. Krzysztof Zięba z Wydziału Zarządzania i Ekonomii Politechniki Gdańskiej, prof. tej uczelni, jest to zrozumiałe w kontekście niedawnych doświadczeń. Wielu właścicieli firm nigdy wcześniej nie zetknęło się z tak wysoką inflacją.

To mogło być traumatyczne przeżycie, zwłaszcza że na ogół przedsiębiorcy nie umieli się zabezpieczyć przed jej negatywnym wpływem na biznesy. Według eksperta, obecne obawy o niekontrolowany wzrost cen nie są jednak uzasadnione. W krajobrazie makroekonomicznym nie widać istotnych zagrożeń w tym zakresie.

– Choć obecnie inflacja istotnie spadła, obawy nie zniknęły. Wynikają one z niestabilności otoczenia, tj. niepewnej polityki fiskalnej i monetarnej, kosztów energii, cen surowców oraz napięć geopolitycznych. W najbliższym okresie scenariusz powrotu do dwucyfrowej inflacji nie wydaje się realny, ale ryzyko podwyższonego wskaźnika – wyższego niż cel NBP – już tak. Oznacza to, że firmy będą nadal ostrożne i zachowawcze w planowaniu wydatków i inwestycji – analizuje Michał Pajdak, wykładowca akademicki i ekspert z platformy ePsycholodzy.pl.

O inflacji mówią przede wszystkim osoby pracujące lub prowadzące firmę w mieście liczącym od 20 tys. do 49 tys. mieszkańców (wśród nich – 48,1%), z wykształceniem wyższym (41,8%), zajmujący stanowisko właściciela firmy (46,2%), z przedsiębiorstw zatrudniających powyżej 250 osób (49,5%), z branży consultingu i doradztwa strategicznego (52,9%).

Według Piotra Rogowieckiego, przedstawione wyniki pokazują, że inflacji obawiają się tak naprawdę wszyscy przedsiębiorcy, co nie jest zaskakujące. Wszyscy mamy w pamięci kilkunastoprocentową inflację z 2022 roku i początku 2023 roku.

– Wymienione grupy mają większą świadomość ekonomiczną i analizują wskaźniki gospodarcze, co wyjaśnia wyższy poziom lęku. Właściciele i menedżerowie dużych firm lepiej widzą wpływ inflacji na koszty surowców, wynagrodzeń, inwestycji i planowania długoterminowego. To osoby, które analizują wyzwania i starają się im zaradzić – dodaje psycholog Michał Murgrabia z platformy ePsycholodzy.pl.

Wokół ekonomii

Na drugim miejscu w rankingu obaw i lęków widzimy nieuczciwych klientów – 36%, a na trzecim – destabilizację państwa (protesty, strajki, zamieszki) – 21,4%. Dr hab. inż. Krzysztof Zięba, profesor Politechniki Gdańskiej, stwierdza, że obawy dotyczące nieuczciwych klientów są uzasadnione.

Przedsiębiorcy zdają sobie sprawę z tego, że możliwości dochodzenia swoich należności na drodze sądowej są w Polsce dość problematyczne. Przewlekłość postępowań sądowych uległa dalszemu wzrostowi na skutek zawirowań w krajowym systemie wymiaru sprawiedliwości.

– Nie zaskakuje to, że ponad jedna piąta ankietowanych wskazuje destabilizację państwa. Dynamiczna sytuacja polityczna, protesty czy strajki mogą istotnie wpłynąć na bieżącą działalność firm. Wśród nich największe lęki mogą budzić zakłócenia łańcuchów dostaw, ograniczenia w dostępie do urzędów, przejściowe blokady infrastruktury, czyli skutki o charakterze przede wszystkim ekonomicznym – zaznacza Michał Murgrabia.

W TOP5 obaw i lęków znajdują się jeszcze inwigilacja władzy (np. szpiegowanie działań firmy) – 18,2%, a także konflikt Polski z krajami spoza UE – 14,5%. W opinii Piotra Rogowieckiego, pierwsza z ww. odpowiedzi to czynnik nieco zaskakujący. Może on być związany z tym, że sektor publiczny nadal stanowi ważną część gospodarki, z którym sektor prywatny często współpracuje.

– Te kwestie mają przede wszystkim wymiar ekonomiczny, choć ich źródło tkwi w czynnikach politycznych. Inwigilacja oznacza większe koszty regulacyjne oraz ryzyko reputacyjne, a konflikt międzynarodowy – straty handlowe i wzrost kosztów operacyjnych. W obu przypadkach skutkiem jest ograniczona przewidywalność finansowa i większa ostrożność w decyzjach rozwojowych firm – podkreśla Michał Pajdak.

Uwzględniając pozycje z opisywanej listy, najmniej wskazań mają odpowiedzi dotyczące sztucznej inteligencji – 2,4% i przestępstw cybernetycznych (np. kradzieży tożsamości lub haseł, a także oszustw) – 2,8%. Wyżej są obawy związane ze spowolnieniem gospodarczym – 3,2%, z nową pandemią lub epidemią – 3,2%, a także wojną ogólnoświatową, konfliktem mocarstw – 3,8%.

Zdaniem Michała Pajdaka, wielu przedsiębiorców nadal traktuje AI jako szansę rozwojową, a nie jako zagrożenie. Z kolei cyberbezpieczeństwo – mimo rosnącej skali ataków – nie zawsze postrzegane jest jako bezpośrednie ryzyko finansowe, szczególnie w mniejszych firmach. To sugeruje, że w obu obszarach istnieje luka edukacyjna i potrzeba większej świadomości biznesowej.

– Niski poziom obaw związanych z wybuchem ogólnoświatowego konfliktu oraz pandemii jest zaskakujący. Bez wątpienia świadczy o optymizmie badanych, jednak jest on chyba nadmierny. Znacznie bardziej uzasadniony jest optymizm dotyczący perspektyw gospodarczych naszego kraju. Mamy obecnie solidny wzrost gospodarczy i w dającej się przewidzieć przyszłości nie istnieją znaczące zagrożenia w tym względzie. Problemem będzie zapewne sytuacja budżetowa kraju oraz stan zadłużenia. Nie są to jednak czynniki, które stanowią bezpośrednie i bieżące zagrożenie dla przedsiębiorców – podsumowuje dr hab. inż. Krzysztof Zięba, profesor Politechniki Gdańskiej.

Źródło: Monday News, własne

Komentarze (5)

Dodaj swój komentarz

  • Janina 2025-09-17 10:40:49 81.210.*.*
    Firmy oczekują wprowadzenia w życie postulatów zapowiedzianych przez Tuska. Minęły 2 lata a ze 100 postulatów niezrealizowano aż 54, w tym wiele dotyczy przedsiębiorców. 1. Obniżka podatków i kwota wolna do 60 tys. zł. 2. Promocja polskich produktów spożywczych. 3. Zniesienie zakazu handlu w niedzielę. 4. Zmiana systemu rozliczania składki zdrowotnej. 5. Obniżenie kosztów działalności dla mikroprzedsiębiorców. 6. Ograniczenie czasu kontroli mikroprzedsiębiorców. 7. Zniesienie podatku Belki dla oszczędności i inwestycji. 8. Wprowadzenie zerowego VAT na transport publiczny. 9. Uwolnienie państwowych gruntów pod budowę mieszkań. 10. Wprowadzenie kredytu zero procent na pierwsze mieszkanie. 11. 600 zł dopłaty do wynajmu dla młodych. Firmom potrzeba ulg a nie obiecanek że strony Platformy.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 2 6
  • Pablos 2025-09-17 10:14:42 31.0.*.*
    Inwigilacja wladzy jest i byla. Inwigilacja kazdego niewolnika np systemem Echelon o ktorym mowil Lepper w Starych Kiejkutach. Niewolnikow przeciez nalezy szpiegowac. Co jak sie zbuntuja i nie beda chcieli pracowac na panow w korpo?
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 7 2