Dziś jest: 22.09.2025
Imieniny: Joachima, Maurycego
Data dodania: 2025-09-22 20:26

Redakcja

"Dywan, tajemnica i wolność Damiana D." – niepokojąca historia z Olsztyna w programie "Uwaga!" TVN

Damian D. / Uwaga! TVN; materiały redakcyjne
Fot. Kadr z programu "Uwaga!" TVN

Zawinął ciało znajomej w dywan i ukrył w samochodzie. Choć prokuratura postawiła mu zarzuty, Damian D. od miesięcy przebywa na wolności. W Olsztynie coraz więcej osób pyta: dlaczego? Sprawą zajął się reporter programu "Uwaga!" emitowanego w telewizji TVN.

reklama

Związek, który zamienił się w koszmar

Anna* poznała Damiana przez wspólnych znajomych. Z początku urzekł ją swoją pewnością siebie. - Tłumaczyłam jego dziwne zachowania tym, że jest uzależniony od dopalaczy i narkotyków. Chciałam mu pomóc, ale to była emocjonalna huśtawka - wspomina kobieta.

Ich relacja szybko przerodziła się w niepokojącą historię. Z czasem Anna dowiedziała się, że Damian brał udział w wydarzeniach, które wstrząsnęły całym miastem.

Ciało Natalii ukryte w dywanie

Ponad dwa lata temu Damian D. zyskał przydomek „Aladyn”. W areszcie tak zaczęto go nazywać po tym, jak okazało się, że ciało młodej kobiety, Natalii, zawinął w dywan i ukrył w samochodzie.

- Opowiadał mi o tamtym dniu. Mówił, że obudził się obok Natalii, a ona już nie żyła. Nie udzielił jej pomocy. Zamiast tego w panice schował ciało - mówi Anna.

Po odnalezieniu zwłok Damian został zatrzymany i usłyszał zarzuty nieumyślnego spowodowania śmierci oraz zbezczeszczenia zwłok. Sam nie przyznał się do spowodowania zgonu, ale potwierdził, że ukrył ciało.

* * *

Czytaj również: 

26-letnia Natalia zawinięta w dywan na ul. Kołobrzeskiej w Olsztynie. ''Jak to jest, że ten osobnik dalej biega na wolności?''

Nowe informacje w sprawie śmierci 26-letniej Natalii. 25-letni znajomy ofiary tymczasowo aresztowany [WIDEO]

* * *

Zaskakująca decyzja sądu

Rodzina Natalii była w szoku, gdy sąd, mimo wniosku prokuratury o przedłużenie aresztu, zdecydował o zwolnieniu mężczyzny. Jak tłumaczył rzecznik sądu, zebrane dowody nie były już wystarczające, by utrzymywać go w izolacji.

- Kiedy Damian opowiadał mi o tym, czułam strach. Wiedziałam, jak potrafi być porywczy. Raz nawet powiedział mi, że dla mnie będzie trzeba kupić większy dywan - wspomina Anna.

Agresja i kolejne zarzuty

Na ulicach Olsztyna wielu mieszkańców zetknęło się z jego agresją. - Był czerwony, spocony, krzyczał, zaciskał szczękę. Wyglądał, jakby nie panował nad sobą - opowiada jedna z osób, która go spotkała.

Do dramatycznej sytuacji doszło również na stacji benzynowej. Krzysztof, były znajomy Damiana, twierdzi, że został przez niego oblany benzyną. - Nie widziałem nic na jedno oko. Potem zaczął ubliżać mojej partnerce. Ta sytuacja skończyła się dla nas tragedią rodzinną - mówi mężczyzna.

Lista spraw przeciwko Damianowi D. nieustannie się wydłuża: narkotyki, włamania, niszczenie mienia, ataki na funkcjonariuszy. Część procesów zakończyła się już wyrokami skazującymi. Obecnie toczą się kolejne - dotyczące m.in. rozboju i przestępstw przeciwko zdrowiu.

Głos samego zainteresowanego

Reporterowi programu "Uwaga!" emitowanego w telewizji TVN udało się dotrzeć do Damiana. Pytany, dlaczego zawinął ciało Natalii w dywan, odpowiedział krótko: - Byłem w szoku, bałem się. Nie byłem tam sam. Stało się, co się stało.

Ostateczne rozstrzygnięcie w sprawie może zależeć od opinii biegłych z zakresu medycyny sądowej. Wyniki mają być znane we wrześniu i to one zdecydują, czy wobec Damiana D. pojawią się nowe zarzuty.

* * *

Pełny reportaż programu "Uwaga!" telewizji TVN: Zawinął martwą koleżankę w dywan i woził w samochodzie. Dlaczego Damian D. jest na wolności?

* * *

* - imię bohaterki zostało zmienione

Mimo bolesnych doświadczeń Ania wychodziła na prostą. Zaczynało się jej układać, miała chłopaka i pracę. Niestety, kobieta nie żyje. Nie udźwignęła ciężaru trudnych doświadczeń. Jej pogrzeb odbył się w piątek (19 września).

Źródło: własne, "Uwaga!" TVN

Galeria

Komentarze (1)

Dodaj swój komentarz

  • Ja 2025-09-22 20:49:13 88.156.*.*
    Musi mieć nad sobą parasol. Ktoś go chroni
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 8 0