Dziś jest: 27.04.2024
Imieniny: Felicji, Teofila, Zyty
Data dodania: 2022-04-24 21:50
Ostatnia aktualizacja 2022-04-26 14:30

Redakcja

Dwie czerwone kartki, ''gest Kozakiewicza'' i... wygrana w Bielsku-Białej! [SKRÓT MECZU WIDEO]

Dwie czerwone kartki, ''gest Kozakiewicza'' i... wygrana w Bielsku-Białej! [SKRÓT MECZU WIDEO]
Radość piłkarzy Stomilu
Fot. Łukasz Kozłowski / Olsztyn.com.pl

- To jeden z tych wieczorów, dla których się żyje i dowód na to, że praca i wiara dają spodziewany efekt - powiedział tuż po meczu szkoleniowiec "biało-niebieskich" Piotr Jacek.

reklama

Olsztynianie pojechali na południe Polski bez Patryka Mikity, który musiał pauzował za nadmiar żółtych kartek, kontuzjowanego Guttinera Heidera Fernando Costa Tenorio oraz Jonathana Simby Bwangi, który nie zagra w barwach Stomilu już do końca sezonu. Powód? W klubie z alei Piłsudskiego 69a przyznali jedynie, że informacja na temat zawodnika pojawi się w ciągu kilku najbliższych dni.

Praktycznie całe spotkanie nie było porywającym widowiskiem. Więcej z gry oczywiście mieli gospodarze, jednak "dzień konia" miał olsztyński bramkarz Kacper Tobiasz, który fenomenalnie bronił wręcz w beznadziejnych sytuacjach.

W naszej relacji warto jednak odnotować kilka faktów. W 51 minucie dwa metry przed polem karnym zawodnika Podbeskidzia faulował Rafał Remisz. Początkowo arbiter Wojciech Myć z Lublina ukarał naszego obrońcę żółtą kartką, ale po analizie VAR uznał, że piłkarz gospodarzy wychodził na czystą pozycję i pokazał naszemu obrońcy czerwony kartonik.

W 75 minucie, ku wielkiemu zaskoczeniu miejscowej publiczności, olsztynianie wyszli na prowadzenie. W polu karnym faulowany był Żwir, a rzut karny zamienił na bramkę Łukasz Moneta.

Gospodarze rzucili się do odrabiania strat. Stomil jednak dzielnie się bronił i kolejna sensacja stała się faktem (kilka tygodni wcześniej olsztynianie ograli na wyjeździe lidera rozgrywek Miedź Legnicę 2:1). Wartym odnotowania jest również fakt, iż olsztynianie oddali podczas całego meczu zaledwie... jeden celny strzał na bramkę (był to rzut karny)!

Po meczu czerwoną kartę dostał jeszcze bramkarz Stomilu Kacper Tobiasz, który pokazał miejscowym kibicom tzw. gest Kozakiewicza.  Tym samym zawodnik "Dumy Warmii" z całą pewnością będzie musiał pauzować przynajmniej dwa mecze.

W kolejnym spotkaniu Stomil Olsztyn zagra u siebie z GKS-em Tychy. Mecz zaplanowano na najbliższy czwartek (28 kwietnia) o godzinie 20:30.

Skrót meczu Podbeskidzie Bielsko-Biała - Stomil Olsztyn

Podbeskidzie Bielsko-Biała - Stomil Olsztyn 0:1 (0:0)

0:1 - Łukasz Moneta (75' k.)

Podbeskidzie: Matvei Igonen - Ezequiel Bonifacio, Maciej Kowalski-Haberek (83' Michał Janota), Mateusz Wypych, Jeppe Simonsen, Yiğit Emre Çeltik, Joan Román, Marcel Misztal (76' Jakub Bieroński), Dominik Frelek (67' Dawid Polkowski), Giorgi Merebaszwili (77' Kacper Wełniak), Kamil Biliński

Stomil: Kacper Tobiasz - Maciej Dampc, Rafał Remisz, Jakub Tecław, Kevin Lafrance, Jonatan Straus, Shun Shibata, Maciej Spychała (76' Wojciech Reiman), Karol Żwir, Filip Wójcik (64' Łukasz Moneta), Hubert Sobol (89' Beniamin Czajka)

Żółta kartka: Kowalski-Haberek (Podbeskidzie)

Czerwone kartki: Rafał Remisz (56', Stomil, za faul taktyczny), Kacper Tobiasz (po meczu, Stomil, za prowokacyjny gest wobec kibiców)

Sędziował: Wojciech Myć (Lublin)

Widzów: 2187

* * *

Zapis konferencji prasowej:

Piotr Jacek, trener Stomilu: - To jeden z tych wieczorów, dla których się żyje i dowód na to, że praca i wiara dają spodziewany efekt. Przyjechaliśmy do kolejnej drużyny, która bardzo dobrze gra w piłkę, kreuje dużo akcji, jest bardzo ruchliwa i mobilna. Musieliśmy znaleźć sposób na to, by ją zatrzymać. Spodziewaliśmy się takiego przebiegu spotkania. Czerwona kartka zdecydowanie utrudniła nam grę, ale dzięki zmianom zdołaliśmy się skutecznie wybronić. Kacper to młody bramkarz, bardzo szybki na linii, niejednokrotnie zadziwia na treningu nas samych. Szkoda, że ten swój bardzo dobry występ okupił głupotą i wypadnie na kilka ważnych spotkań. Jestem pewien, że zapamięta to spotkanie i już nigdy więcej czegoś takiego nie zrobi.

Piotr Jawny, trener Podbeskidzia: - To co robi z nami w tej rundzie fatum to jest coś nieprawdopodobnego. Takie pojedyncze mecze już mi się w karierze zdarzały, ale nigdy nie była to taka seria nieszczęśliwych wypadków. To nie jest tak, że gramy fatalnie, bo gramy zazwyczaj dobrze lub bardzo dobrze, ale zawsze nam czegoś brakuje - umiejętności, lepszej i szybszej finalizacji akcji. Przykro nam ze względu na kibiców, bo też mieliśmy ambicje, żeby być wysoko. Powinniśmy byli być na pozycjach 1-4. Wierzę, że czym prędzej czy później to się jednak odwróci. Teraz niektórzy w szatni są załamani, płaczą, jest ogromne rozczarowanie. Ale nie poddamy się do samego końca.

Komentarze (9)

Dodaj swój komentarz

  • Ave OKS 2022-04-25 09:44:50 46.186.*.*
    ja myślałem, że geja sie poznaje po tym, że preferuje relacje z innym mężczyzną, a nie po tym co pali... widać są lepsi "znawcy"
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 1 0
  • Tęcza 2022-04-25 07:59:33 5.184.*.*
    Panie stanowski , w świecie geja poznają po cygarze ,dlatego nieśpiesznie informuję.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 1
  • Kruszynin Yjiskiewicz 2022-04-25 06:30:14 31.2.*.*
    O niebieskie koszulki na boisku a na trybunach nie brunatne pilicyjne koszule.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 4
  • the end 2022-04-25 01:38:33 195.191.*.*
    Lalusie wygrały, terazk olej na kilka porażek i spuścić ten kibel do II ligi.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 9 5
  • Kebaic 2022-04-24 22:34:49 95.40.*.*
    Stooooomil do 1 ligi 🤣😅😂
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 1 1
  • HGWXIX 2022-04-24 22:05:01 178.42.*.*
    OKS! OKS! Królem Mozambiku jest!
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 3 7

www.autoczescionline24.pl