Jak poinformował ratusz, z edukacji zdrowotnej zrezygnowało ponad 72% uczniów, którzy mogliby na te zajęcia uczęszczać: - Jako lekarzowi i rodzicowi – bardzo mi się to nie podoba – powiedziała Zakrzewska.
I dodała: - Tutaj nie chodzi o przekonania, tylko o to, że lekcja jest pierwsza lub ostatnia. Jeżeli dziecko ma dużo nauki i uważa, że nie podoła - to rezygnuje.
Jak mówi, za wcześnie by oceniać, jak dalej zostaną rozwiązane kwestie organizacyjne, m.in. wynagrodzenia nauczycieli, którzy będą uczyć przedmiotu.
- Uważam, że w Olsztynie nie ma problemu z dostaniem się do lekarza podstawowej opieki zdrowotnej – powiedziała wiceprzewodnicząca. - Problemem są poradnie specjalistyczne. Ich nie jest mało, ale pacjentów jest bardzo dużo i to jest problem ogólnopolski.
Miasto odpowiada za szpital miejski oraz poradnię specjalistyczną przy ul. Dworcowej: - To jest nasze zadanie i tego pilnujemy – powiedziała Zakrzewska. - Nie jesteśmy w stanie wpłynąć na inne jednostki w mieście. To jest rola Narodowego Funduszu Zdrowia.
W rozmowie poruszono także m.in. kwestie:
- szpitala klinicznego w Olsztynie,
- profilaktyki zdrowia,
- problemów z psychiatrią dziecięcą,
- lekarzy z zagranicy,
- Olsztyńskiego Budżetu Obywatelskiego,
- inwestycji na Zatorzu
Komentarze (2)
Dodaj swój komentarz