Ania Broda dorastała w Jonkowie, w muzykalnej rodzinie. Dużą rolę w kształtowaniu jej artystycznej świadomości odegrał brat, również lokalny gitarzysta, Jacek Kowalski. Ania uznaje go za swego rodzaju męski autorytet, ponieważ na wczesnym etapie życia odszedł jej tata, którego z kolei określa jako „Elvisa Presleya”.
Twórczość artystki skierowana jest głównie do dzieci. Najbardziej zauważyć to można, słuchając płyty pt. „A ja nie chcę spać”, która może zarówno łączyć rodziny, jak i uczyć o warmińskości.
Podczas wywiadu Ania przyznała, że od początku kariery zależało jej na autentyczności.
- Chciałam być prawdziwa jako artystka, bo w życiu wchodzimy w role. Prawdziwości nie da się zastąpić, np. sztuczną inteligencją – mówiła.
O Teatrze Węgajty, wspomnieniach z nastoletnich czasów, warsztatach, które otworzyły jej drogę do muzycznego świata, przejawie snobizmu przy czytaniu magazynu jazzowego, muzyce transowej i minimalizmie, twórczości, która przetrwała lata, pracy z dziećmi, znaczeniu terapii, ogoleniu głowy, zawirowaniach życiowych, „delikatności” Warmii, udziale w „Mam talent”, a także apelu do władz o wsparcie lokalnych artystów.
Ania Broda wystąpi podczas tegorocznych Dni Olsztyna. Koncert artystki odbędzie się w najbliższą niedzielę, 27 lipca, o godzinie 17:00 na Targu Rybnym.
Zachęcamy do obejrzenia materiału wideo!
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz