Dziś jest: 04.05.2024
Imieniny: Floriana, Moniki
Data dodania: 2021-10-30 10:06

Redakcja

Stomil czerwoną latarnią ligi [ZDJĘCIA, SKRÓT MECZU WIDEO]

Stomil czerwoną latarnią ligi [ZDJĘCIA, SKRÓT MECZU WIDEO]
Olsztyński zepół, tuż po zakończeniu spotkania, musiał wychłuchać niepochlebnych komentarzy od swoich kibiców
Fot. Łukasz Kozłowski / Olsztyn.com.pl

Podopieczni Adriana Stawskiego zapisali na swoim koncie trzecią z rzędu porażkę na własnym stadionie. Tym razem ulegli beniaminkowi z Częstochowy. - Najlepiej jak się teraz "położymy", niech nas zdeptają, powyzywają, ubiją. To nic nie da. My chcemy grać i wygrywać. Nie zgodzę się z opiniami kibiców, że ktoś nie chciał walczyć. To jest niepoważne, bo ile mogliśmy, tyle zrobiliśmy - powiedział po meczu olsztyński szkoleniowiec.

reklama

Olsztynianie przystąpili do potyczki ze Skrą z Krzysztofem Bąkowskim w bramce, który w ostatnich tygodniach zmagał się z kontuzją. Do składu po pauzie za czerwoną kartkę wrócił także Karol Żwir (trener wystawił go na prawą obronę). Od pierwszych minut wystąpili także Beniamin Czajka oraz Maciej Spychała.

I to właśnie po faulu na tym ostatnim, Stomil już w piątej minucie mógł objąć prowadzenie. Niestety, Patryk Mikita ponownie zawiódł przy wykonywaniu "jedenastki". Wprawdzie w poniedziałkowym meczu z Sadecją jego dobitka przyniosła bramkę to w piątkowy wieczór bramkarz Skry nie dał się zaskoczyć.

W 32 minucie Skra wyszła z szybką kontrą. W polu karnym faulowny przez Rafała Remisza był Kamil Wojtyra. Najpierw sędzia liniowy wskazał pozycję spaloną zawodnika gości, jednak po analizie VAR sędzia główny spotkania zdecydował się wskazać na "wapno". Rzut karny pewnie wykonał sam poszkodowany i goście mogli cieszyć się z prowadzenia.

Dwanaście minut po przerwie w polu karnym karnym faulował olsztyński bramkarz i sędzia główny spotkania ponownie wskazał na rzut karny. Tym razem Wojtyra przegrał pojedynek z Bąkowskim.

Do końca spotkania "biało-niebiescy" nie potrafili stworzyć sobie idealnej sytuacji na wyrównanie i tym samym doznali jedenastej porażki w tym sezonie.

Kolejne spotkanie Stomil zagra już w najbliższą środę w ramach 1/16 finału Pucharu Polski. Olsztynianie na wyjeździe zmierzą się z Koroną Kielce. Początek meczu zaplanowano na godzinę 16.

Po trzeciej z rzędu przegranej, olsztynianie zajmują ostatnie miejsce w ligowej tabeli.

Skrót meczu Stomil Olsztyn - Skra Częstochowa

Stomil Olsztyn - Skra Częstochowa 0:1 (0:1)

0:1 - Kamil Wojtyra 32' (k.)

Stomil: Krzysztof Bąkowski - Karol Żwir, Rafał Remisz, Beniamin Czajka, Jonatan Straus, Piotr Pyrdoł (67' Damian Ciechanowski), Jakub Tecław, Wojciech Reiman (46' Filip Wójcik), Maciej Spychała, Łukasz Moneta (90' Jonathan Simba Bwanga), Patryk Mikita (78' Patryk Zych)

Skra: Mateusz Kos - Krzysztof Napora, Oskar Krzyżak, Adam Mesjasz, Rafał Brusiło, Kamil Lukoszek (69' Dawid Niedbała), Mikołaj Kwietniewski (88' Dominik Bronisławski), Przemysław Sajdak, Marcin Stromecki, Piotr Nocoń, Kamil Wojtyra (69' Maciej Mas)

Żółte kartki: Czajka (Stomil); Krzyżak (Skra)

Sędziował: Grzegorz Kawałko (Białystok)

Widzów: 717

* * *

Jakub Dziółka, trener Skry: - Był to mecz o wynik i spodziewaliśmy się takiej gry Stomilu Olsztyn. Spodziewaliśmy się dużo podań w naszej linii obrony. Po raz kolejny nie straciliśmy bramki. To jest budujące, bo przy tylu sytuacjach zachowywaliśmy się mądrze i broniliśmy się skutecznie. Udało się strzelić gola, o którego mocno walczyliśmy. Może zabrzmi to nieskromnie, ale powinniśmy strzelić więcej i szybciej zakończyć to spotkanie. Nie wykorzystaliśmy karnego, takie rzeczy się zdarzają, to normalna rzecz. Strzelił pierwszego i chciał drugiego. Mieliśmy kilka dogodnych sytuacji, żeby strzelić bramkę drugą i mieć więcej spokój. A tak mocno walczyliśmy do końca żeby wygrać to spotkanie.

Adrian Stawski, trener Stomilu: - Jest nam bardzo przykro, żeby przegraliśmy ten mecz, bo bardzo, bardzo chcieliśmy go wygrać. Wiem, że teraz kibice by nas ubiczowali, mają do tego prawo. Gra się dla kibiców, wygrywa się dla kibiców, chcą tych zwycięstw. Po kilku fajnych meczach, przyszły trzy słabe spotkania z naszej strony. Wiedzieliśmy, że Skra jest bardzo niewygodnym rywalem. Za dużo nie tracą bramek, dużo też nie strzelają, ale mało tracą. Bardzo solidnie grają w obronie. Kluczem było strzelenie pierwszego gola. Niestety, albo i "stety", dostaliśmy rzut karny i go nie wykorzystaliśmy. To była kluczowa sytuacja dla nas i ten mecz potoczył się w drugą stronę. Potem strata, VAR, myśleliśmy, że był spalony, a go rzeczywiście nie było, skoro VAR był sprawdzany. Goście wyszli na prowadzenie. Wiedzieliśmy, co to dla nas oznacza. Analizowaliśmy grę Skry i wiedzieliśmy, że jak oni pierwsi strzelą bramkę, to będzie ciężko się przez ich mur przebić. Ich obrońcy nie popełniają zbyt często błędów i bramkarz, który jest w doskonałej dyspozycji. My musimy podnieść głowy, piłkarze dostali wolną sobotę oraz niedzielę, niech pojadą do domu wyciszyć głowy. Spotykamy się w poniedziałek i walczymy dalej. Najlepiej jak się teraz "położymy", niech nas zdeptają, powyzywają, ubiją. To nic nie da. My chcemy grać i wygrywać. Nie zgodzę się z opiniami kibiców, że ktoś nie chciał walczyć. To jest niepoważne, bo dzisiaj tyle, ile mogliśmy, tyle zrobiliśmy. Każdy z zawodników chciał wygrać i ta determinacja mimo wszystko była. Spoglądając na statystyki z livescora - bo na instat spojrzymy później - to mieliśmy przewagę w utrzymaniu piłki. Wygrywa ten co strzela bramkę, a nie ten co ma posiada piłkę. Wiedzieliśmy, że ten mecz tak może wyglądać, że my będziemy przy piłce, a Skra będzie kontrować.

Czy nie mamy w zespole zawodnika, który pewnie wykonał rzut karny? Patryk Mikita już w meczu z Sandecją ledwo dobił rzut karny.

- Pierwszego strzelał Wojciech Reiman (z Arką Gdynia - red.) i oddał Mikicie. No dobrze, nie trafił karnego, ale dobitka była skuteczna. Dobrze trenuje karne w treningu. Jest jeszcze wyznaczony Łukasz Moneta, wiem, że między sobą konsultowali to. Mikita bardzo pewnie wziął piłkę i uderzył bardzo, bardzo źle. Ja wiem, że to się łatwo mówi z boku, że można wyznaczyć 2, 3 czy 4. Ci chłopcy muszą złapać jakiejś pewności, ja nie mogę każdego skreślać, bo zrobił błąd. Mikita strzelał drugi raz, zrobił jeden błąd, i ja teraz będę teraz wszystko do góry nogami wywracał i nie dam mu strzelić kolejny raz. Nie strzelają zawodnicy z TOP-u, nie strzelił też Mikita. Tak jak mówiłem, dobijał skutecznie, czuł się pewnie, a teraz będziemy się zastanawiać kto będzie w następnych meczach strzelać. Jakbym miał po każdym błędzie zmieniać, to bym musiał całą drużynę wymienić.

Komentarze (28)

Dodaj swój komentarz

  • buhahaha 2021-10-31 19:31:55 88.156.*.*
    Dumni po porażce, dumni po porażce, dupa po poraże :D
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 2 0
  • Juzek 2021-10-31 15:57:31 37.248.*.*
    Warmi co .? Duma 😅🤣😂😀😀😀😀😀
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 2 0
  • LEWATYWA RAZEM 2021-10-31 09:07:09 84.48.*.*
    Kupic im szpilki, ponczochy i peruki moze to pomoze,trza sie w koncu ujawnic,a nie udawac.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 8 2
  • CIOTKA OKS 2021-10-31 09:03:14 84.48.*.*
    Ciezko sie biega gdy wazelina z doopy splywa do butow,slisko kuzwa,slisko
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 8 1
  • Jan Hamera 2021-10-31 05:39:10 31.0.*.*
    Porażki bolą-spójrzmy prawdziwe w oczy odeszła z zespołu wielu zawodników z I składu Trener i całym sztabem szkoleniowym budowali zespoł od podstaw praktycznie z zawodników niższych klas widziałem prace pełne zaangażowanie zawodników na treningu efekty były blisko moze brak doświadczenia tego cwaniactwa zabrakło na boisku w kilku meczach ligowych porażki były jednobramkowe chyba w 3 w ostatnich sekundach jest jeszcze wiele meczy do rozegrania tylko praca w kresie przygotowawczym spokoj i pomoc w postaci popierania i podbudowania przez kibiców zmieni obraz tabeli Ja wierzę w powodzenie i trzymam kciuki za Sztab Trenerski Zawodnikow W sporcie wszystko może się niemożliwe stać możliwym TRZYMAM KCIUK ZA DUMEXWARMI TRENER Z 34 Letnim stażem..
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 1 3
  • HGWXIX 2021-10-30 19:04:46 178.42.*.*
    OKS! OKS! Królem Mozambiku jest!
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 7 2
  • LEWATYWA RAZEM 2021-10-30 18:35:53 84.48.*.*
    OKS=OBJAZDOWA K. SPORTOWA co daje doopy kazdemu i wszedzie.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 6 3
  • całe te uguem 2021-10-30 17:01:33 88.156.*.*
    Czas zrobić aktualizację: 11 przegranych i... 3 wygrane. Stulej Olsztyn dupa Warmii!
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 14 3
  • Pipi 2021-10-30 16:58:41 109.241.*.*
    Jakby one umiały strzelać to by nie grały w Stomilu tylko w ekstraklasie lub za granicą i tyle w temacie.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 9 2
  • Ostatnie ostrzeżenie 2021-10-30 15:44:43 46.169.*.*
    Jak wtopicie z Sosnowcem to nie zdziwcie się , że będzie wizytacja z DB w szatni po meczu.... i nie będziemy rozmawiać .....
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 7 1
  • Patryk 2021-10-30 14:13:57 31.60.*.*
    Wstyd za ten stomil...
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 11 0
  • LEWATYWA RAZEM 2021-10-30 13:21:30 84.48.*.*
    Pod czerwoną latarnią to te stomilowskie CIOTKI WAZELINKI BRYLANTYNKI obsuguja wieczorami Wielebnych Pasterzy
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 9 3
  • Shsfhd 2021-10-30 11:15:27 93.105.*.*
    A komu przy piątku chciałoby się grać… pewnie po meczu pizdowate żelusie poleciały na starówkę opijać „sukces”. Zaorać tą Stulejke Olsztyn i po kłopocie. I oni się zwą „duma Warmi” haha. Chyba dupą Warmi.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 23 3
  • zrozumcie 2021-10-30 11:11:08 88.156.*.*
    Tam gdzie nie ma kasy tam nie ma zawodników do gry. Ci obecni w Stomilu mają poziom A-klasowy. Starają się i robią na co ich stać. A ,że więcej nie potrafią nie ich wina. Brak większego talentu.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 10 5
  • do debila antonoma 2021-10-30 11:01:25 37.248.*.*
    czy taka kodowskoubowska szmata musi wypowiadać się na portalu sportowym na temat polityki, wypowiedz się na temat swojej matki komu musiała dać dupy żeby urodzić takiego bałwana, spytaj swoją matkę dlaczego po wojnie zmieniała nazwisko? umyj się przy okazji brudasie
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 7 13
  • Antonim 2021-10-30 10:15:33 79.191.*.*
    W tym miejscu pragnę przypomnieć, że rok temu Kaczyński wydał orędzie w TVP by wszyscy ludzie zjednoczyli się w obronie przed protestami a KIBICE STOMILU OLSZTYN NA WEZWANIE KACZYŃSKIEGO BEZZWŁOCZNIE POBIEGLI STRZEC KOŚCIOŁÓW! oczywiście nikogo tam nie było oprócz kibiców Stomilu Olsztyn, ale to doskonałe pokazało za kim opowiadają się. Wstyd był wtedy i wstyd jest teraz.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 20 11

www.autoczescionline24.pl