Dziś jest: 19.04.2024
Imieniny: Adolfa, Leona, Tymona
Data dodania: 2019-03-25 13:10

Redakcja

Pobił matkę. Martwą kobietę znalazły pracownice ośrodka pomocy społecznej

Olsztyński sąd wydał wyrok wobec 44-latka, który znęcał się nad swoją matką. Kobieta zmarła w wyniku zatoru płucnego, który nie był związany z pobiciem. Mimo iż prokuratura postawiła zarzut usiłowanie zabójstwa – olsztyński sąd zmienił kwalifikację czynu.

reklama

Do zdarzenia doszło 1 kwietnia ubiegłego roku w Lidzbarku Warmińskim. W Niedzielę Wielkanocną Krzysztof Z. leżał pijany na łóżku w domu matki. Gd kobieta obudziła syna, żeby podzielić się z nim święconką, ten zaatakował matkę, dotkliwie ją bijąc. Oskarżony zostawił kobietę leżącą na podłodze i wyszedł z domu. Wrócił dopiero dzień po świętach. Gdy zorientował się, że matka nie żyje, targnął się na swoje życie, ale bezskutecznie.

Prokuratura z Lidzbarka Warmińskiego zarzuciła 44-latkowi naruszenie sądowego nakazu opuszczenia zajmowanego wspólnie z matką mieszkania w Lidzbarku Warmińskim, zakazu zbliżania się do matki, a także usiłowanie zabójstwa matki.

- Prokurator oskarżył Krzysztofa Z. o to, że działając w zamiarze bezpośrednim pozbawienia życia swojej matki wielokrotnie uderzał ją po całym ciele i po twarzy pięściami, a także kopał ją. Następnie zacisnął dłonie na jej szyi i dusił ją, uciskając jednocześnie kolanami na jej klatkę piersiową i łamiąc liczne żebra, narażając ją na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, jednakże zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na postawę obronną pokrzywdzonej. Zwłoki Jadwigi Z. ujawniły pracownice miejscowego ośrodka pomocy społecznej. Od tego momentu policja rozpoczęła poszukiwania syna pokrzywdzonej – informuje Olgierd Dąbrowski-Żegalski, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Olsztynie.

44-latek od początku procesu, który toczył się przed Sądem Okręgowym w Olsztynie, utrzymywał, że nie zamierzał zabić swojej matki. Tłumaczył, że pchnął Jadwigę Z., ale nie chciał jej zabić i nie pamięta, co się dalej działo.

Proces zakończył się w miniony piątek, 22 marca. Olsztyński sąd uznał Krzysztofa Z. za winnego niestosowania się do sądowego nakazu opuszczenia zajmowanego wspólnie z matką mieszkania i zakazu zbliżania się do matki. Natomiast w odniesieniu do głównego zarzutu Sąd zmienił opis i kwalifikację prawną czynu, uznając oskarżonego za winnego usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu Jadwigi Z.

- Sąd doszedł do wniosku, że Krzysztofowi Z. nie można przedstawić zarzutu usiłowania zabójstwa, bo gdyby oskarżony chciał zabić matkę, to taki zamiar by zrealizował, bo nic nie było w stanie mu w tym przeszkodzić. W ocenie Sądu całe zdarzenie związane z pobiciem Jadwigi Z. nie miało też związku z jej śmiercią. Sąd zwrócił uwagę, że pokrzywdzona zmarła na skutek zatoru płucnego, który powstał u niej samoistnie. Sąd jednocześnie podkreślił, że za ten czyn wymierzył oskarżonemu karę maksymalną – 15 lat pozbawienia wolności, nie dopatrując się w jego zachowaniu żadnych okoliczności łagodzących – wyjaśnia rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Olsztynie.

Komentarze (2)

Dodaj swój komentarz

  • SebaS 2019-03-26 09:15:50 77.119.*.*
    Chwast,tylko wyrwać
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 2 1
  • Stax 2019-03-25 14:11:04 188.146.*.*
    Bydlak. Niech ci pod celą pokażą taką samą miłość jaką miałeś do własnej matki.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 5 1

www.autoczescionline24.pl