Pięć zastępów straży pożarnej wyjechało do auta, które wpadło do... kałuży [ZDJĘCIA]

W niedzielę w Bartągu doszło do nietypowej interwencji służb. Pięć zastępów straży pożarnej wyjechało do zgłoszenia, z którego wynikało, że pod samochodem załamał się lód. Okazało się, że auto wpadło nie do jeziora, a do głębokiej... kałuży.

reklama

Do zdarzenia doszło w niedzielę przed godz. 15 przy ul. Orzechowej w Bartągu. Strażacy z Bartąga i Olsztyna zostali zadysponowani do auta, pod którym załamał się lód. Jednak prawda okazała się nieco inna.

Na miejscu strażacy uzyskali informacje, że samochód nie wpadł do jeziora, jak wynikało ze zgłoszenia, które wpłynęło z numeru 112, ale do głębokiej kałuży.

Strażacy udzielili pomocy kierowcy audi. Na miejscu pracowało pięć zastępów straży pożarnej i policja.

Galeria

Tagi: bezpieczeństwo Bartąg

Komentarze (2)

Dodaj swój komentarz

dis 2021-02-01 15:18:31 212.160.*.*
Gdzie Orzechowa a gdzie jezioro? Co za baran...
Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0
Myślenie 2021-02-01 10:54:40 83.5.*.*
Laweta taniej by wyszła a tak za bezpodstawne wezwanie 5 jednostek to kieszeń zaboli😃
Odpowiedz Przenieś Oceń: 2 1