W tym roku ma ruszyć wykup gruntów na trasie planowanej obwodnicy Olsztyna. Możliwe jest to dzięki temu, że w lutym tego roku GDDKiA uzyskała zgodę na złożenie do wojewody warmińsko-mazurskiego wniosku o wydanie decyzji ZRID (zgody na realizację inwestycji drogowej) dla południowej obwodnicy Olsztyna.

Władze miasta cieszyły się, że wreszcie coś się w tej sprawie się ruszyło, a liczne protesty - mające zwrócić uwagę rządu na problem Olsztyna – poskutkowały.

Teraz okazuje się, że za te protesty przyjdzie nam zapłacić.

GDDKiA jeszcze w marcu tego roku wysłało do ratusza pismo, w którym informuje, że miasto będzie musiało uczestniczyć w finansowaniu wykupu gruntów na trasie obwodnicy, bo przyszła obwodnica nie jest postrzegana jako droga ekspresowa.

- Zgodnie z art. 19 ust. 5 ustawy o drogach publicznych w granicach miast na prawach powiatu zarządcą wszystkich dróg publicznych, z wyjątkiem autostrad i dróg ekspresowych, jest prezydent miasta. Natomiast art. 3 ust. 3 ustawy z dnia 16 grudnia 2005r. o finansowaniu infrastruktury transportu lądowego (Dz. U. Nr 267, poz. 2251 ze zm.)  mówi, że w granicach miast na prawach powiatu zadania w zakresie finansowania, budowy, przebudowy, remontu, utrzymania, ochrony i zarządzania drogami publicznymi, z wyjątkiem autostrad i dróg ekspresowych, finansowane są z budżetów tych miast – informuje Karol Głębocki, rzecznik GDDKiA Olsztyn.

Jaka część gruntów leży w obrębie miasta? Łączna powierzchnia pasa drogowego obwodnicy Olsztyna w granicach administracyjnych miasta wynosi 32,2529 ha.

- Składają się na nią nieruchomości stanowiące własność Gminy Olsztyn o powierzchni 21,7208 ha, nieruchomości stanowiące własność Skarbu Państwa w zarządzie ANR i ZMIUW o powierzchni 0,3092 ha i nieruchomości stanowiące własność osób prywatnych i firm o powierzchni 11,3188 ha – dodaje rzecznik GDDKiA Olsztyn.