Koniec czerwca, to dla każdego studenta okres intensywnej nauki. Kolokwia, egzaminy i obrona pracy magisterskiej, spędzają sen z powiek niejednemu żakowi. Dodatkowo zbliża się czas poszukiwania pierwszej, samodzielnej pracy. Jakie możliwości stoją przed tegorocznymi absolwentami?
Pierwsza z nich, to oczywiście wyjazd za granicę. Młodzi chętnie decydują się na tego typu rozwiązanie. Część z nich jest gotowa na tymczasową zmianę kwalifikacji. Anglia, Irlandia czy Norwegia, kuszą bowiem atrakcyjnymi zarobkami. Szczególnie osoby, które na tzw. start, potrzebują zastrzyku gotówki.
Alternatywę dla wyjazdu stanowią staże lub prace interwencyjne. Dzięki nim młody pracownik może zdobyć niezbędne umiejętności. Pomimo wielu zalet, tego rodzaju praca ma jedną, zasadniczą wadę - płacę. Wynagrodzenie za staż to jedyne 860 zł brutto. Pracodawcy chętnie korzystają z tego rodzaju formy zatrudnienia. Koszt stażu pokrywa bowiem urząd pracy. Dodatkowo po jego upływie, pracodawca nie ma obowiązku przedłużenia umowy.
Szukając zatrudnienia nie należy się jednak zniechęcać. Dla wielu osób staż czy praktyka, staje się przepustką do dalszej pracy. Przede wszystkim liczy się doświadczenie. I to właśnie o nie warto powalczyć po ukończeniu studiów. Choć początkowo trudno dostrzec plusy tego typu pracy, to jednak często okazuję się ona doskonałą inwestycją.
Warto również dodać, że o staże czy prace interwencyjne najlepiej starać się wraz z początkiem roku. Wtedy to, pula pieniędzy przeznaczona na ten cel jest większa.











Komentarze (4)
Dodaj swój komentarz