- Parkingi w centrum są tak zaśnieżone, zwłaszcza rano, że ciężko jest wjechać, a później wyjechać. O pomoc trzeba prosić innych kierowców, albo przechodniów. I ja mam za parkowanie w takich warunkach płacić? - żali się Pan Janusz, próbujący zaparkować przy ul. Dąbrowszczaków.
Doskonałym przykładem miasta, którego prezydent przychylił się do wniosku zmotoryzowanych mieszkańców – jest Szczecin. Tam czasowo zawieszono opłaty za parkowanie.
W Olsztynie, aby taki wniosek przeszedł – radni musieliby przyjąć taką uchwałę. Problem jednak w tym, że kolejną sesję rady miasta zaplanowano na koniec kwietnia, a więc wtedy, kiedy po górach śniegu zalegających na parkingach nie będzie już śladu.
Pozostaje więc uzbroić się w cierpliwość, ale i dobry sprzęt do odśnieżania, który ''na wszelki wypadek'' każdy zmotoryzowany powinien mieć w bagażniku swojego auta.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz