Jeszcze do niedawna na rogu ul. Niepodległości i Śliwy w Olsztynie można było zostawiać plastikowe nakrętki od butelek w ramach akcji charytatywnej. Czerwony pojemnik w kształcie serca przed wojewódzką siedzibą straży pożarnej postawiło Koło Gospodyń Wiejskich z Hartowca. W 2021 roku informowano, że pomocy potrzebuje 7-letni Maciek.
Metalowe serce przed KW PSP w Olsztynie w październiku 2024 roku (fot. Google Maps)
W Olsztynie metalowe serca znalazły się też w wielu innych miejscach. Znaczną część z nich postawiła fundacja „Przyszłość dla Dzieci” - m.in. przed ratuszem, w parku Centralnym czy na rogu al. Sybiraków i ul. Jagiellońskiej, gdzie funkcjonuje nasza redakcja. Dzięki charakterystycznym niebieskim sercom przez lata Fundacja z powodzeniem prowadziła akcję „Wkręć się!” - tylko w 2022 roku zebrano 23 tony plastikowych nakrętek.
Rok temu, po 13 latach zbiórek, akcja została jednak wygaszona, a czerwone i niebieskie serca zaczęły znikać z krajobrazu Olsztyna. Przyczyną okazała się unijna dyrektywa SUP (zwana też dyrektywą plastikową), zgodnie z którą od połowy 2024 roku wszystkie nakrętki plastikowe, w całej Unii Europejskiej, powinny być fabrycznie przytwierdzone do opakowania od napoju.
Chodzi o to, aby bez problemu poddać recyklingowi całe opakowanie. Według pomysłodawców zmniejszy to ilość plastiku, który mógłby przedostać się do środowiska.
Na zbiórki nakrętek zdecydowano się w Polsce blisko 20 lat temu. Poza aspektem charytatywnym chodziło o edukację w zakresie gospodarki odpadami. Odkręcona butelka to większa szansa na to, że zostanie zgnieciona, a śmieciarki nie będą przewozić powietrza.
Czytaj również:
Unia interweniuje w sprawie odkręcania butelek. Duże zmiany od przyszłego roku
Obok pomnika przed Komendą Wojewódzką PSP w Olsztynie jeszcze do niedawna stało metalowe serce, w którym można było zostawiać nakrętki w ramach akcji charytatywnej
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz