Dwudziestotrzyletni mieszkaniec Iławy najpierw ściął kilka brzóz, a następnie postanowił wywieźć je z lasu. Najwyraźniej nie wiedział, że nagrywa go kamera zainstalowana przez Strażników Leśnych z Nadleśnictwa Iława. Okazało się, że młody iławianin jest dobrze znany miejscowym leśnikom.
- Kilka tygodni wcześniej został zatrzymany za trzykrotną kradzież drewna. Dwa razy na terenie Nadleśnictwa Iława, trzeci raz na terenie Nadleśnictw Susz – opowiada Adam Siemakowicz, inspektor Straży Leśnej z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Olsztynie.
23-latek w tych trzech przypadkach kradł drewno ułożone w stosy. Za czwartym razem, a więc wtedy, gdy nagrała go kamera, zadał sobie trud i sam ściął drzewa.
- Nie chciał tłumaczyć motywów swojego postępowania – dodaje Ada m Siemakowicz.
W 2010 roku w lasach Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Olsztynie odnotowano prawie 300 przypadków kradzieży drewna o łącznej masie prawie 1000 metrów sześciennych. To tak, jakby złodzieje ukradli w ciągu roku 3 hektary lasu.
Komentarze (3)
Dodaj swój komentarz