Ciepła zima ma swoje plusy i minusy. Z pewnością korzystają kierowcy – bez problemu można dojechać do pracy czy szkoły – po ''czarnej'' drodze, rzadziej również zdarzają się kolizje.
Zyskują również samorządy, które nie muszą zlecać odśnieżania i posypywania dróg i chodników.
Ciepły grudzień to również oszczędności w naszych kieszeniach - znacznie mniej wydajemy na ogrzewanie. To jednak ból tych, którzy na tym zarabiają. Olsztyński MPEC już liczy, że zyski będą o około 3 miliony złotych mniejsze niż w ubiegłym roku. Podobnie jest w małych firmach, zajmujących się sprzedażą opału. Ich sprzedaż to często jedynie 30 procent ubiegłorocznego wyniku.
Tracą również właściciele lokalnych stoków, spragnieni zimowych sportów mieszkańcy regionu wyjeżdżają za granicę w poszukiwaniu śniegu i związanych z nim atrakcji.
Niestety straty mogą się powiększać, bo zdaniem meteorologów jeśli w styczniu spadnie śnieg to najprawdopodobniej nie poleży długo, bo temperatura będzie niewiele niższa niż ta zapowiadana do końca grudnia, a więc maksymalnie do -7 stopni w nocy i -2 za dnia.
Komentarze (5)
Dodaj swój komentarz