Olsztyńska przestrzeń miejska jest regularnie dewastowana przez chuliganów, którzy swoją złość wyładowują na mieniu publicznym: wiatach przystankowych, koszach na śmieci, czy ławkach. Scenariusz zwykle bywa podobny: alkohol, nuda okraszone brakiem rozsądku i szacunku. Wystarczy przypomnieć sprawę zniszczeń w Parku Kusocińskiego, których dokonali na początku roku 23-letni Tomasz Ch. oraz 20-letni Mateusz W. Mężczyźni zdemolowali ławki i połamali drzewka, a zarządca mienia oszacował straty na kwotę 5 tysięcy złotych.
Nowy Park Centralny również stał się ofiarą chuligańskich wybryków. Już kilka dni po otwarciu parku dla olsztynian, zniszczona została szyba jednego z mostów prowadzących przez Łynę. W tym przypadku – sprawcy nie ustalono. Wiemy jednak ile nas – podatników kosztowała naprawa zniszczonego elementu mostu.
- Szyba została wstawiona 22 sierpnia, a wybryk chuliganów kosztował nas tysiąc złotych – informuje Marta Bartoszewicz, rzecznik Zarządu Dróg, Zieleni i Transportu.
Czy miejski monitoring, który przecież działa w olsztyńskich parkach i na ulicach, to za mało, by walczyć z chuliganami, którzy zdają się nie tracić dewastacyjnych zapędów?
Komentarze (1)
Dodaj swój komentarz