Wiadomość o śmierci doktora Krajewskiego to ogromny szok dla jego byłych studentów. Patrząc na energicznie prowadzone wykłady nie można było przypuszczać, że doktor Krajewski ciężko choruje. Energia doktora Krajewskiego była zaraźliwa. Zawsze potrafił rozładować stres przed egzaminem, a szczególnie przed jego słynnymi dla nas - byłych studentów Dziennikarstwa - dyktandami, które poprawiało się w nieskończoność.
Doktor Krajewski był niesamowitą postacią również pod względem swoich osiągnięć naukowych. Wszystko tu-> Był także współzałożycielem Wojewódzkiego Klubu Pomocy Młodzieży Niepełnosprawnej Ruchowo i organizatorem wielu imprez oraz koncertów charytatywnych.Od 2002 roku był także opiekunem Studenckiego Koła Migowego UWM w Olsztynie.
Śmierć doktora Krajewskiego to ogromna strata dla Instytutu Dziennikarstwa naszej uczelni i dla wszystkich tych, którzy nie mieli okazji poznać tego wspaniałego, ciepłego człowieka.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz