Dziś jest: 19.04.2024
Imieniny: Adolfa, Leona, Tymona
Data dodania: 2015-02-03 09:10

ol

Wysadził olsztyński bankomat. ''Kapsel'' stanął przed sądem

Przed olsztyńskim sądem ruszył proces jednego z czterech oskarżonych o wysadzenie bankomatu na terenie Olsztyna. Andrzej P., pseudonim Kapsel, jako jedyny nie przyznał się do winy, dlatego jego sprawa prowadzona jest oddzielnie.

reklama

Andrzej P. oskarżony o wysadzenie bankomatu przy ul. Iwaszkiewicza i kradzież kasetek z gotówką - stanął przed olsztyńskim sądem. Jego proces prowadzony jest oddzielnie, bo jako jedyny z całej czwórki oskarżonych nie przyznał się do winy.

Trójka współoskarżonych wyraziła chęć dobrowolnego poddania się karze i usłyszała już wyroki. Dwóch z nich odwołało się do sądu wyższej instancji kwestionując swoją winę. Wszyscy – poza Andrzejem P. pozostają na wolności. Sąd nie wyraził zgody na opuszczenie aresztu przez oskarżonego, mimo iż wnioskował o to obrońca Andrzeja P.

Andrzejowi P. grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Przypomnijmy, do wysadzenia pierwszego bankomatu doszło w grudniu 2013 roku. Sprawcy wysadzili bankomat przy ul. Jagiellońskiej – obok sklepu Niezapominajka. Do kolejnego zdarzenia doszło w lutym 2014 roku. Sprawcy wysadzili bankomat przy ul. Iwaszkiewicza i zabrali kasetkę z pieniędzmi.

Policjanci i prokurator prowadzący śledztwo w sprawie wysadzenia bankomatów wiedzieli, że jednym z podejrzanych jest Andrzej P. Mieszkaniec Zatorza przewidując działania organów ścigania wobec siebie uciekł za granicę. W kwietniu ubiegłego roku Prokuratura Olsztyn – Południe wydała za 32-latkiem list gończy, a olsztyński Sąd Okręgowy Europejski Nakaz Aresztowania. Policjanci z Zespołu Poszukiwań Celowych Wydziału Kryminalnego KWP w Olsztynie, którzy realizowali tę sprawę szybko ustalili miejsce przebywania poszukiwanego i przekazali te informacje niemieckiej policji kryminalnej..

17 czerwca ubiegłego roku policjanci z Badenii – Wirtembergii zapukali do drzwi mieszkania, w którym ukrywał się Andrzej P. Ten zdeterminowany, by nie dać się zatrzymać, wyskoczył z II piętra budynku, potem na piechotę uciekał drogą krajową i przez potok, do lasu. Policyjne działania, w których wykorzystano helikopter po około pół godzinie zakończyły się sukcesem.

Mieszkaniec Zatorza był już karany, wielokrotnie notowany przez Policję między innymi za rozboje, wymuszenia rozbójnicze, uszkodzenia ciała, zmuszanie groźbą do określonego zachowania, kradzieże i przywłaszczenie mienia, a także naruszenie nietykalności i znieważenie funkcjonariusza.


 

Komentarze (0)

Dodaj swój komentarz


www.autoczescionline24.pl