Światło... na światłach - ustalenia drogowców po tragedii na skrzyżowaniu

Przypomnijmy, na początku listopada tego roku na skrzyżowaniu ulic Sikorskiego z Tuwima doszło do tragicznego wypadku z udziałem rowerzystki. Kierowca ciężarówki nie zauważył 59-letniej kobiety na przejściu. Ta, z licznymi obrażeniami ciała została przewieziona do szpitala, gdzie zmarła.

Po wypadku zawrzało, Stowarzyszenie ''Młyn'' postulowało do KBRD o zmiany zaprogramowania sygnalizacji na niektórych olsztyńskich skrzyżowaniach. Zdaniem Stowarzyszenia Młyn w Olsztynie program sygnalizacji świetlnej w ciągu ul. Tuwima przewiduje w relacjach kolizyjnych nieprawidłową kolejność zapalania się zielonego światła.

Po licznych apelach społeczników, prezydent miasta zlecił Komisji Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego przeprowadzenie wizji lokalnej w celu sprawdzenia poprawności działania sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu ulic Sikorskiego i Tuwima. Komisja obserwując przejazd w tym miejscu auta testowego - stwierdziła, że sygnalizacja działa poprawie, a kierowcy skręcający z ul. Sikorskiego w Tuwima nie dojeżdżają do przejścia przed włączeniem się zielonego światła dla pieszych i rowerzystów.

Pomimo pozytywnego wyniku testu, KBRD zaproponowała ustawienie w tym miejscu znaku ostrzegawczego, który informować będzie kierowców o innych użytkownikach drogi. Koszt takiego sygnalizatora to około 500 złotych.

- Sygnał zainstalowany będzie jeszcze w tym miesiącu na jednym wlocie - na prawoskręcie z Sikorskiego w Tuwima – informuje Paweł Pliszka, rzecznik MZDiM.

To nie jedyne kroki, jakie poczynili drogowcy i władze miasta – by zwiększyć poziom bezpieczeństwa na olsztyńskich drogach.

- Przypomnę, że 23 listopada zamieściliśmy ogłoszenie o zaproszeniu do złożenia ofert na przeprowadzenie audytu na wszystkich skrzyżowaniach z sygnalizacją świetlną. Oferty mogą napływać do 9 grudnia - na razie nie wpłynęła żadna. Audyt będzie podzielony na dwa etapy. W pierwszym zostanie sprawdzona sygnalizacja na skrzyżowaniach w ciągu dróg głównych (krajowych i wojewódzkich). W drugim etapie na pozostałych drogach – dodaje Paweł Pliszka.