- Dyrektor Zbigniew Gustek wyraził chęć przejścia na emeryturę od 21 stycznia 2013 roku. Miejski Zarząd Dróg i Mostów przygotowuje się do ogłoszenia konkursu na stanowisko zastępcy dyrektora – informował w połowie stycznia rzecznik MZDiM, Paweł Pliszka.
Konkurs rzeczywiście został ogłoszony, a jedynym kandydatem, który zgłosił się i spełnił wszystkie wymogi stawiane w ogłoszeniu - okazał się Zbigniew Gustek, który na emeryturze był 4 dni.
Niezależne zrzeszenie ''Olsztyn Miasto-Problem'' tak komentuje powrót Zbigniewa Gustka na stanowisko zastępcy szefa drogowców:
Zbigniew Gustek stwierdził, że musi wrócić na stanowisko Zbigniewa Gustka, bo:
1. jeszcze nie wszystkie ronda zostały zamienione w kolizyjne skrzyżowania,
2. jeszcze nie wszystkie przejścia dla pieszych mają przyciski,
3. jeszcze nie wszystkie kolejne światła za każdym razem zatrzymują jadące samochody,
4. jeszcze nie wszystkie drzewa są chore i gotowe do wycinki,
5. jeszcze nie każde pobocze obstawione jest żółtymi barierkami,
6. jeszcze nie każdy zieleniec zamieniono w klepisko,
7. jeszcze nie każdy rowerzysta potulnie siedzi w domu,
8. jeszcze nie każdy pieszy przesiadł się do samochodu,
9. jeszcze nie każda droga do centrum została poszerzona do 10 pasów.
To właśnie z nierozsądnie stawianymi barierkami bezpieczeństwa, nazywanymi w naszym mieście ''barierkami typu olsztyńskiego'' kojarzony jest Zbigniew Gustek. Wiceszef drogowców uważany jest przez część olsztynian i społeczników za przedstawiciela błędnej polityki drogowej w naszym mieście, która opiera się na zamianie rond w kolizyjne skrzyżowania, stawianiu kolejnych sygnalizacji świetlnych, likwidacji ''zielonych strzałek'' i planach poszerzenia dróg w centrum zamiast wyprowadzaniu ruchu z tej części miasta.
Komentarze (4)
Dodaj swój komentarz