W miniony weekend ratownicy kąpieliska "Marina" spostrzegli dryfującego w jeziorze, okazałego – niestety śniętego szczupaka. Najprawdopodobniej ryba o długości niemal metra oraz wadze 8 kilogramów zginęła od uderzenia śruby napędowej motorówki. A szkoda, mogłaby ucieszyć niejednego wędkarza.
Tak, czy inaczej – jest to dowód na to, że w tym akwenie pływają prawdziwe okazy. To chyba wystarczająca zachęta dla miłośników wędkowania?
-spacerowicz
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz