Dziś jest: 12.05.2025
Imieniny: Achillesa, Dominika
Data dodania: 2012-10-03 08:07
Ostatnia aktualizacja 2014-07-15 12:29

Iwona Starczewska

Pracownicy Rastu walczą o swoje pieniądze

Prawie 250 osób - byłych pracowników sieci sklepów Rast, podpisało się pod pozwem zbiorowym wobec spółki Bomi, która wręczając im wypowiedzenia nie zapewniła należnych odpraw i pensji za ostatni miesiąc pracy. Pozew w imieniu zwolnionych pracowników wystosowało Stowarzyszenie Stop Wyzyskowi.

reklama

Przypomnijmy, o problemach finansowych Bomi mówiło się od dawna. Jednak, kiedy banki odmówiły spółce kredytu na rachunku bieżącym 10 lipca Zarząd Bomi złożył do gdańskiego sądu wniosek o ogłoszenie upadłości z możliwością zawarcia układu – tak by spółka mogła zatrzymać sklepy i pracowników. Sąd odniósł się do wniosku spółki i postanowił o utrzymaniu zarządu własnego Spółki, wyznaczył sędziego komisarza oraz nadzorcę sądowego zabezpieczając majątek firmy. Firma we wniosku o upadłość zgłosiła wierzytelności o wartości ok. 220 mln zł.

Pracownicy Bomi stracili pracę, a sklepy sieci Rast zamknięto. Problem w tym, że byli pracownicy nie tylko z dnia na dzień trafili na bruk, ale również firma nie wypłaciła im należnych odpraw za skrócony okres wypowiedzenia i pensji za sierpień.

Pomoc zwolnionym pracownikom zaproponowało stowarzyszenie Stop Wyzyskowi, które zaproponowało staranie się wypłatę zaległych świadczeń przy pomocy pozwu zbiorowego. Pod dokumentem podpisało się 250 osób ( pracownicy Rastu z Olsztyna i Mrągowa – red.). Jeszcze w tym tygodniu pozew trafi do Sądu Rejonowego w Olsztynie.

Stowarzyszenie Stop Wyzyskowi liczy, że sąd wyda nakaz wypłaty należnych świadczeń w przeciągu miesiąca.

Komentarze (0)

Dodaj swój komentarz


www.autoczescionline24.pl