W czwartek 12 lipca Sejm zajął się projektem ustawy zakładającej ograniczenia stosowania cywilnoprawnych form w zatrudnieniu osób. Konkretnie pracuje nad projektem ustawy dotyczącej poszerzenia uprawnień inspektorów pracy. Zgodnie z założeniem, inspektor w razie stwierdzenia celowego unikania nawiązania stosunku pracy, mógłby nakazać pracodawcy zmianę umowy cywilnoprawnej na umowę o pracę. Projekt został skierowany do dalszych prac w sejmowych komisjach polityki społecznej i rodziny oraz do spraw kontroli państwowej.
Związkowcy "Sierpnia 80" i działacze Polskiej Partii Pracy zamierzają jednak dalej kontynuować swoje protesty przeciwko umowom śmieciowym. Teraz w Szczecinie, Bydgoszczy i Olsztynie.
W Olsztynie związkowcy pojawią się 19 lipca o godzinie 13.00 pod siedzibą Warmińsko-Mazurskiego Związku Pracodawców Prywatnych przy ul. Artyleryjskiej 3K.
- W Olsztynie będziemy protestować pod organizacją pracodawców wchodzącą w skład "Lewiatana", który chce rozszerzenia stosowania umów śmieciowych. Szefowa pracodawców prywatnych, Henryka Bochniarz prowadza na smyczy premiera - alarmuje rzecznik "Sierpnia 80".
Organizatorzy kampanii "STOP umowom śmieciowym!" przypominają, że politycy Platformy Obywatelskiej na czele z premierem Donaldem Tuskiem i ministrem Michałem Bonim na jesieni 2011 r. w czasie kampanii wyborczej, publicznie składali obietnicę zrobienia porządku ze śmieciowym zatrudnieniem.
- Skoro politycy PO formułowali takie obietnice, to by nie wypaść na kłamców, powinni jak najszybciej poprzeć ten projekt i zagłosować za jego uchwaleniem podczas głosowania plenarnego. Nie chcemy być pokoleniem "śmieciowym" czy "na zlecenie", jak nazywają nas już socjolodzy. Nie chcemy tyrać bez żadnych praw i zabezpieczeń społecznych - uważa Patryk Kosela.
O patologii nadużywania umów śmieciowych w Polsce alarmuje Komisja Europejska w swym raporcie o zatrudnieniu. W naszym kraju 27 proc. pracujących jest zatrudnionych na śmieciówkach, gdy tymczasem średnia unijna wynosi 14 proc. Aż 65 proc. Polaków poniżej 30. roku życia nie ma stałej umowy. Z kolei osoby do 24 lat podejmujący pierwszą pracę w 85 przypadkach na 100 nie dostaje etatu.
Komentarze (1)
Dodaj swój komentarz