Plaga kradzieży katalizatorów samochodowych w Olsztynie [WIDEO]

W ostatnim czasie policjanci kryminalni z Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie zwalczający przestępczość przeciwko mieniu, pod lupę wzięli osoby odpowiedzialne za kradzież katalizatorów z zaparkowanych na terenie Olsztyna i powiatu olsztyńskiego pojazdów. Przeprowadzone przez policjantów czynności doprowadziły do wytypowania trzech mężczyzn, mogących stać za tym przestępczym procederem.

Piątkowa noc (4 czerwca) okazała się kluczowa. Policjanci na podstawie wcześniejszych ustaleń byli tym razem o krok przed przestępcami, którzy tej nocy po raz kolejny zainteresowali się samochodowymi katalizatorami. Wszelkie drogi prowadziły w kierunku jednego z parkingów przy ul. Dworcowej w Olsztynie, gdzie zaparkowany był osobowy opel. Już z odległości kilkunastu metrów dało się słyszeć dźwięk ciętego metalu, co tylko utwierdziło mundurowych w przekonaniu, że mają do czynienia z przestępstwem na gorącym uczynku.

Gdy jeden ze sprawców zajmował się wycinaniem katalizatora z zaparkowanego pojazdu, inny stał na czatach i obserwował otoczenie. Po kilku chwilach BMW podejrzewanych ruszyło z miejsca.

W działaniach, poza funkcjonariuszami z wydziału mienia, brali udział policyjni wywiadowcy. Już po chwili podejrzane BMW zostało zatrzymane do kontroli drogowej. Okazało się, że w aucie znajdowało się trzech mężczyzn w wieku 23 lat, 26 lat i 46 lat – żaden z mężczyzn nie przyznawał się do tego, aby mieli oni jakikolwiek związek z przestępstwem. Śledczy przeszukali auto. Pod pokrywą komory silnika znaleźli i zabezpieczyli wycięty z opla katalizator.

Mężczyźni zostali obezwładnieni i osadzeni w policyjnym areszcie. Osobówka służąca mężczyznom do realizacji przestępczych planów została zabezpieczona procesowo do dalszych badań. Sprawa ma charakter rozwojowy. Policjanci sprawdzą, czy zatrzymani mają związek z wcześniejszymi sprawami o podobnym charakterze.

Po przesłuchaniu sprawcy kradzieży usłyszeli zarzuty, za które zgodnie z kodeksem karnym może im grozić kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Decyzją prokuratora, na wniosek policji, wobec mężczyzn zastosowano środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego.