List osób represjonowanych do Wojewody był reakcją na skandaliczna decyzję komendanta wojewódzkiego policji w Olsztynie, nadinsp. Józefa Gdańskiego, który wysłał na pogrzeb esbeka gen. K. Dudka kompanię honorową i sztandar KWP oraz osobiście uczestniczył w pogrzebie.
Jak Wojewoda odniósł się do dokumentu, który trafił na jego biurko? Nijak. I to dosłownie, bo nie zajął w tej sprawie żadnego stanowiska. W odpowiedzi na list poinformował jedynie sygnariuszy o tym, że spotkał się z komendantem, który wyraził ubolewanie. Tyle...
Podczas spotkania z jednym z sygnariuszy listu – Bogdanem Bachmurą ze Stowarzyszenia Święta Warmia – Wojewoda przyznał, że nie wie, czym zajmował się, ani kim był generał Dudek więc nie może mieć na ten temat zdania. Dodał jeszcze, o czym informuje Bachmura w miesięczniku Debata, że w tej sprawie nie czuje się kompetentny.
To zadziwiające, że osoba sprawująca nadzór nad pracą Komendanta Wojewódzkiego nie ma nic do powiedzenia w kwestii tak skandalicznej decyzji wydanej przez Komendę.
Komentarze (7)
Dodaj swój komentarz