Przypomnijmy, Prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz podpisał umowę z Miejskim Przedsiębiorstwem Komunikacyjnym. Dzięki zastosowaniu maksymalnego, 15 - letniego okresu umowy MPK zyskało stabilność finansową i będzie miało zdolność kredytową by inwestować w nowy tabor.
Jak wiadomo, na nowe hybrydy – MPK póki co nie stać, mimo że na ulicach Olsztyna taki autobus przez kilka tygodni był testowany. Dlatego też MPK inwestuje w autobusy używane sprowadzane z Niemiec.
- Niech kupują używane od Niemców, byle tylko na nasze ulice nie wypuszczali już tych trzęsących się gruchotów, w których można ogłuchnąć i zamarznąć – komentuje Daria, pasażerka MPK.
MPK będzie obsługiwało większość linii do 2028 roku. Co prawda we wrześniu pojawi się jeszcze jeden przewoźnik, ale ten dostanie od ZKM zaledwie 10 procent linii obsługiwanych przez MPK.
Umowa z MPK to dla firmy stabilność, a dla pasażerów szansa na to, że będą podróżować komunikacją miejską w godziwych warunkach.
W kilkudziesięcio-stronnicowym dokumencie, który podpisał Prezydent Olsztyna i przedstawiciel MPK zawarty jest zbiór kar finansowych, jakie może płacić MPK za niewywiązywanie się z warunków kontraktu. Podmiotem, który będzie egzekwował wykonanie porozumienia jest Zarząd Komunikacji Miejskiej.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz