Miasto wyjaśnia sprawę ''betonowych ścieżek''

Prezes Stowarzyszenia Święta Warmia w olsztyńskiej ''Debacie'' pisał o tym, jakiego szoku doznał, kiedy w miniony piątek odkrył co ''cichcem'' szykowane jest w Lesie Miejskim, pomiędzy jeziorem a ulicą Leśną. Bogdan Bachmura informował, że pracowały tam spychacze przygotowujące teren i wysypując podłoże pod kostkę polbrukową, którą mają zostać wyłożone...ścieżki rowerowe.

Przypomnijmy, na tym terenie nigdy wcześniej nie planowano betonowych ścieżek rowerowych, a jedynie wyłożenie istniejących ścieżek gruntowych siatką stabilizującą. Więcej TU->

Prezes Stowarszyszenia Święta Warmia wysłał do Prezydenta Miasta prośbę o wyjaśnienie sprawy i pojawienie się na miejscu budowy.

Jak dowiedzieliśmy się od rzecznika prasowego Urzędu Miasta - Anety Szpaderskiej - wczoraj na miejscu budowy ścieżki z zaniepokojonymi autorami  listu spotkali się pracownicy MZDiM.

- Wspólnie wyjaśniano nieporozumienie. Przede wszystkim, ścieżka wokół jeziora - jej przebieg i materiał, z którego jest wykonywana - została skonsultowana z różnymi środowiskami. Protokóły spotkań zostały przekazane (m.in.) zarówno do Świętej Warmii, jak i członków Rady Osiedla Nad Jeziorem Długim. Z tych protokółów wynika, że znakomita część ścieżki będzie wykonana z materiałów naturalnych a niewielka - około 5% całości - część z kostki brukowej. Nasyp, który tak zaniepokoił autora listu jest wykonywany zarówno pod nawierzchnię naturalną, jak i kostkę brukową - poinformowała nas Aneta Szpaderska, rzecznik UM Olsztyna.

Jak się okazuje, nagłośnienie sprawy spowodowało, że MZDiM wstrzymał prace wykonawcy ścieżki. Jest więc teraz szansa na rozmowę i wyjaśnienie spornych kwestii.

- Żałuję, że znów mówimy o spiskach, betonie czy sekretach. Budowa ma swoich społecznych obserwatorów i nie ma tygodnia bez informacji w mediach o jej przebiegu. Trudno więc mówić o inwestycji realizowanej cichcem. Mimo tych oczywistości, Prezydent Olsztyna polecił Miejskiemu Zarządowi Dróg i Mostów jak najdalej idącą współpracę z mieszkańcami i społecznikami, tak by nie było żadnych wątpliwości, co do realizacji wspólnych ustaleń - dodała Aneta Szpaderska.