Chodzi o wypowiedź radnego Dariusza Rudnika zamieszczoną na portalu ''Debata''. Rudnik stanął w obronie radnych osiedla Kościuszki, którzy zostali eksmitowani z zajmowanego dotychczas pomieszczenia w Szkole Podstawowej nr 2, które sami wyremontowali na potrzeby popołudniowych spotkań z mieszkańcami osiedla.
Dyrektor SP 2 postanowiła eksmitować radnych osiedla z pomieszczenia, gdyż jak twierdzi – przyjmowane do szkoły sześciolatki potrzebują dodatkowych pomieszczeń.
Radny Rudnik – stwierdził, że uzyskał od prezydenta Olsztyna odpowiedź w tej sprawie. Jak twierdzi prezydent poinformował, że w pomieszczeniu do tej pory zajmowanym przez radę ma powstać ''graciarnia'' ze starymi meblami.
Radny PiS-u w artykule na portalu ''Debata'' poinformował również, że część działaczy osiedla uważa, że eksmisja jest skutkiem ich protestów wobec planów ratusza dotyczących prowadzenia linii tramwajowej wąską ulicą Kościuszki. Jak twierdzi radny w swoim artykule – to zdenerwowało prezydenta, który w ten sposób odwdzięczył się radzie osiedla.
Prezydent Olsztyna, Piotr Grzymowicz nie pozostaje dłużny radnemu.
- Radny Dariusz Rudnik kłamie, bo przypisuje mi słowa, których nie powiedziałem. To znana socjotechnika – najpierw włożyć komuś w usta kłamstwo, a potem doszukiwać się drugiego dna. Odnoszę wrażenie, że dla radnego Dariusza Rudnika każdy powód jest dobry, żeby uderzyć w prezydenta. Jednak po raz kolejny okazało się, że… chybił – pisze na swoim blogu prezydent Olsztyna.
Prezydent wyjaśnił przy tym, iż powodem eksmisji rady osiedla z pomieszczenia w SP 2 jest konieczność odzyskania pomieszczeń szkolnych dla dzieci sześcioletnich.
- Na szkołach podstawowych spoczął obowiązek kształcenia sześciolatków, mamy do czynienia z falą wyżu demograficznego i w SP2 konieczne było utworzenie trzech dodatkowych oddziałów, a w kolejnym roku dojdą jeszcze dwa. To ponad setka uczniów. Po prostu – i z tego się cieszmy – w szkołach jest więcej dzieci i muszą mieć jeśli nie lepsze, to chociaż normalne warunki do zajęć. Wszystkie odzyskane przez szkołę pomieszczenia zostaną przeznaczone na cele dydaktyczne, a te konkretne, po Radzie Osiedla – na salę zajęć ruchowych i toalety dla dzieci. Zapewniała mnie o tym pani dyrektor szkoły i nie mam najmniejszego powodu jej nie wierzyć. „Dwójka” walczy o lepsze warunki dla dzieci i nie jest to jej prawo, ale ewidentny obowiązek – wyjaśnia prezydent Olsztyna.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz