Gen. Dudek jest pamiętany przez działaczy opozycji PRL jako bezwzględny funkcjonariusz aparatu represji. Za jego kadencji skala terroru w całym b. województwie olsztyńskim była jedną z najwyższych w kraju.
- Pochowanie go z najwyższymi, państwowymi honorami to skandal – grzmiały środowiska kombatanckie.
Olsztyńska posłanka PiS - Iwona Arent wysłała do MSWiA interpelację w tej sprawie. W dokumencie wnioskuje o usunięcie z komend i posterunków policji tablic i monumentów upamiętniających utrwalaczy władzy ludowej. Posłanka chce również wydania zarządzenia zakazującego obecności honorowej asysty policyjnej na pogrzebach byłych funkcjonariuszy UB i SB.
Dziś, do całej sprawy odniósł się Komendant Wojewódzki Policji w Olsztynie.
''Ubolewam nad tym, że część społeczności, a w szczególności osoby represjonowane w stanie wojennym poczuły się dotknięte ceremoniałem policyjnym podczas pogrzebu gen. Kazimierza Dudka. Nie było to zamierzone. Przy podejmowaniu decyzji kierowałem się zasadą legalizmu, bezstronnością oraz apolitycznością w ocenie dokonań zawodowych zmarłego. Kompetentne organy śledcze i sądowe Rzeczypospolitej Polskiej nie dokonały przez ostatnie 22 lata prawnej oceny jego działalności. Nie został pozbawiony generalskich godności.Ceremoniał policyjny podczas pogrzebu odbył się na prośbę Przewodniczącego Zarządu Wojewódzkiego Stowarzyszenia Emerytów i Rencistów Policyjnych w Olsztynie oraz rodziny zmarłego gen. Kazimierza Dudka. Przewiduje on udzielenie asysty na pogrzebie. Mam nadzieję, że decyzję którą podjąłem w obliczu śmierci starego człowieka nie wpłynie jednak na dobre relacje Policji ze społeczeństwem'' - czytamy w liście, którego autorem jest nadinsp. Józef Gdański.
Komentarze (5)
Dodaj swój komentarz