„Nasz świat się zatrzymał”
Życie Darii uległo całkowitej zmianie ponad dwa miesiące temu, w momencie, gdy doznała rozległego udaru ośrodkowego układu nerwowego. W wyniku komplikacji, do organizmu 23-latki wdało się również zakażenie bakteryjne.
- Od tamtej chwili nasz świat się zatrzymał. Przez wiele tygodni była w śpiączce. Dziś jest wybudzona – to nasz największy cud. Daria jest świadoma, rozumie wszystko, reaguje. Jej mózg nie został uszkodzony. Niestety jej ciało odmówiło posłuszeństwa – tłumaczy matka dziewczyny.
Możliwości leczenia i wsparcie mamy
Obecnie 23-latka przebywa na OIOM-ie w białostockim szpitalu. Od października Daria podłączona jest do respiratora oraz innych urządzeń wspomagających funkcjonowanie. Póki co, dziewczyna kontaktuje się ze światem zewnętrznym poprzez mruganie oczami.
- Robię wszystko, co mogę, jako mama. Wychowuję ją sama i każdego dnia jestem przy jej łóżku, trzymam za rękę i walczę razem z nią. (…) Lekarze są dobrej myśli, jednak córka wymagała będzie całodobowego pobytu w stacjonarnym, specjalistycznym ośrodku „Animus” w Olsztynie (przyp. red. chodzi o Instytut Neurorehabilitacji „Animus”) - wskazuje matka młodej pacjentki.

Trwa zbiórka. „Z wdzięcznością i nadzieją proszę o pomoc”
Koszty miesięcznej rehabilitacji i leczenia przekraczają jednak możliwości finansowe rodziny. Opłaty opiewają bowiem na kwotę około 35 000 zł. Z czasem konieczny będzie również zakup wózka elektrycznego. Matka Darii zaapelowała o wsparcie finansowe za pośrednictwem internetowej zrzutki, której cel określono na 250 000 zł. Do czasu publikacji niniejszego artykułu na leczenie 23-latki udało się zebrać blisko 66 000 zł.
- Marzeniem Darii jest stanąć na własnych nogach na plaży. Z wdzięcznością i nadzieją proszę o pomoc – czytamy w opisie zrzutki.
Ci, którzy mają możliwość wsparcia dziewczyny, mogą dołożyć swoją cegiełkę, klikając tutaj.











Komentarze (1)
Dodaj swój komentarz