W poniedziałek (29 grudnia) posłanka PiS z Olsztyna, Iwona Arent, wzięła udział w programie publicystycznym „Bitwa polityczna” w Telewizji Republika. Formuła audycji polega na tym, że politycy z różnych ugrupowań odpowiadają na pytania prowadzącego i dyskutują o bieżących tematach dnia. Każdy gość ma ograniczony czas na odpowiedź, a w jednej z rund uczestnicy mogą zadawać sobie pytania nawzajem.
W poniedziałkowym wydaniu programu adwersarzem Iwony Arent był poseł Trzeciej Drogi z okręgu bydgoskiego, Norbert Pietrykowski. Na początek prowadząca, Monika Borkowska, poruszyła temat niedzielnych rozmów między Donaldem Trumpem i Wołodymyrem Zełenskim. Obaj przywódcy ogłosili w Mar-a-Lago na Florydzie, że plan pokojowy dla Ukrainy jest gotowy "w 90-95 proc.".
Bezpośrednie rozmowy trwały ponad dwie godziny. Następnie odbyła się rozmowa telefoniczna Wołodymyra Zełenskiego i Donalda Trumpa z europejskimi przywódcami. Polskę reprezentował prezydent Karol Nawrocki, co miało być zaskoczeniem dla strony rządowej.
Jak przekazał w rozmowie z TVP Info wiceszef MSZ Marcin Bosacki, to premier Donald Tusk miał brać udział w wideokonferencji. "W ostatniej chwili Amerykanie zadzwonili do prezydenta, a nie do premiera" - powiedział Bosacki.
- Donald Trump pokazał, że Donald Tusk dla niego nie jest osobą ważną w Polsce. Ważni są dla niego Polacy, a rozmawiać będzie z prezydentem Karolem Nawrockim. A Donald Tusk? Niech dalej rysuje pieski i gra na cymbałkach – skomentowała wykluczenie premiera z rozmów na Florydzie, poseł Iwona Arent.
Tematem następnej rundy „Bitwy politycznej” były działania ministra sprawiedliwości, Waldemara Żurka. Zanim jednak do niej doszło wyemitowano przerywnik muzyczny, z kadrami z Chełma, gdzie Telewizja Republika zorganizuje Sylwestra. Kiedy z głośników popłynął przebój Krzysztofa Krawczyka „Za Tobą pójdę jak na bal” studio „Bitwy politycznej” zamieniło się w taneczny parkiet (od 20:03 na poniższym nagraniu).
Brylowali na nim początkowo Norbert Pietrykowski i Iwona Arent. Następnie do kółeczka dołączyła prowadząca program. - Pani Iwono, ale poczucie rytmu – skomentowała taniec olsztyńskiej parlamentarzystki dziennikarka.
Występ polityków spodobał się widzom Telewizji Republika, którzy docenili tancerzy za dystans do siebie i zasypywanie podziałów. „Taka powinna być atmosfera zawsze, a nie sianie nienawiści”, „Brawo za luz! Nawet politycy z różnych ugrupowań potrafią wyrzucić kołek z tyłka!”, „Brawo, to jest właśnie naturalne i prawdziwe, „Tak trzymać, muzyka łagodzi obyczaje” - komentowano w mediach społecznościowych stacji.
- Taniec to symbol - dialogu, dystansu do siebie i szacunku. Jeśli da się to zrobić w studiu Telewizja Republika jako politycy różnych obozów, da się też przy stole państwowych decyzji. Polska potrzebuje współpracy rządu z Prezydentem RP – podsumowała swój udział w programie Iwona Arent.











Komentarze (1)
Dodaj swój komentarz