Jesteście ekipą tworzącą muzykę, która ma tylu zwolenników, co przeciwników. Nie deprymują Was na co dzień złośliwe opinie, hejterów w społeczeństwie przecież nie brakuje...
- Żyjemy w demokratycznym kraju i każdy ma prawo mieć własne zdanie. Na co dzień raczej nie spotykamy się ze złośliwością ludzi - najczęściej przejawia się to w internecie, gdzie każdy jest anonimowy. Bądź co bądź jest to również swego rodzaju motywacja do dalszego rozwoju.
Na Waszych imprezach jak Olsztyńska Gala Muzyki Disco-Polo, której kolejna edycja szykuje się w kwietniu, pojawiają się tłumy. To właśnie takie imprezy dają Wam ''kopa'' do dalszego działania?
- Dokładnie tak. Czy to jest gala w Grawitacji, czy dożynki w jakiejś małej miejscowości, ludzie w różnym wieku - od dzieci po osoby starsze - razem się świetnie bawią. Nigdy w trakcie występu nie spotkaliśmy się z negatywnym odbiorem naszego repertuaru. Po prostu muzyka, którą wykonujemy, czyli popularnie nazywane Disco - Polo jest swego rodzaju zjawiskiem - nikt jej nie słucha, wszyscy krytykują za jej prostotę, ale na imprezach wszyscy się świetnie bawią i znają teksty piosenek. I o to chyba właśnie chodzi, żeby po ciężkim tygodniu, odprężyć się, wyszaleć, przy prostej, skocznej muzyce.
Czy oprócz takich koncertów jak Gala Disco-Polo w Grawitacji, gracie też jak to się potocznie określa ''do kotleta''?
- Faster jest projektem typowo koncertowym - nie gramy imprez okolicznościowych.
Zapytam wprost, czy granie koncertów pozwala Wam się utrzymać? Można na tym zarobić, czy dokładacie ''do interesu''?
- Oczywiście jest to zajęcie nastawione na zarobek. Na brak pracy - szczególnie w sezonie letnim nie narzekamy.
Zadebiutowaliście jako producenci. Zrobiliście własny klip do utworu Kawalerski Stan. Czy to oznacza, że teraz także tworzenie wideoklipów będzie w kręgu Waszych zainteresowań?
- Tak. Klip do "Kawalerskiego stanu" jest naszym debiutem producenckim i początkiem naszej działalności w tej branży. Dlatego korzystając z okazji, zapraszamy do współpracy wszystkie zespoły, które chcą nagrać wideoklip.
Macie na swoim koncie kilka utworów, ale wciąż nie zdecydowaliście się na nagranie płyty. Dlaczego? Brakuje pomysłów, czy może środków na realizację swoich projektów?
- Pomysłów i środków finansowych na wydanie płyty nie brakuje, brakowało do tej pory...czasu. Jesteśmy osobami pracującymi, uczącymi się dlatego ciężko jest nam wygospodarować czas na wyjazd do studia, które jest oddalone od Olsztyna o 250km. Od dłuższego czasu współpracujemy z wydawnictwem SUN MUSIC, gdzie prawdopodobnie w tym roku wydamy debiutancką płytę.
Czy zespół Faster ogranicza się do dwóch osób, czy też na co dzień ktoś wspiera Was w organizacji imprez, czy choćby ich promocji?
- Tak. Współpracujemy z wieloma osobami z branży muzycznej. Obecnie wraz z naszym wydawcą - Juliuszem Cieślakiem - oraz aranżerami intensywnie pracujemy nad materiałem na naszą debiutancką płytę.
Czy oprócz pracy nad płytą macie jakieś plany na najbliższy czas?
- W najbliższym czasie na pewno pojawią się trzy nowe utwory, a do dwóch z nich będziemy kręcili teledyski. No i oczywiście wiosna to dla nas koncerty plenerowe, które kochamy najbardziej i wszystkich z tego miejsca na nie zapraszamy!
Korzystając z okazji pozdrawiamy również wszystkich czytelników portalu olsztyn.com.pl!
Paweł Leszczyński i Paweł Pilipienko - Faster
Komentarze (4)
Dodaj swój komentarz