Ania Broda nie jest początkującą artystką. Gra od lat, a na swoim koncie ma trzy krążki pod tytułem ''Kapela Brodów – Tańce Polskie”, „Kapela Brodów – Pieśni Maryjne'' oraz ''Ania Broda – a ja nie chcę spać!''.
Jak więc artystka wyjaśnia swój udział w programie ''Mam talent'', gdzie w większości występują jeszcze nieukształtowani artyści?
- Niektórzy być może myślą, że nie trzeba promować takich talentów jak mój gdyż pracuję jako muzyk od dawna. Ponieważ nie mam 14 lat ani 17 lat to dam sobie radę. Owszem daję sobie radę od dawna i jestem z tego dumna. Oni śpiewają po angielsku ja szukam własnego języka przez całe życie i śpiewam swoją muzykę do pięknych tekstów na starym instrumencie. Ale tak naprawdę wiele osób nie słyszało ani o cymbałach ani o takiej muzyce i uważam, że jest to dobry przekaz, że warto to promować. W ten sposób pojawia się coś nowego w dodatku kosmiczne i polskie brzmienie – komentuje na swoim fanpage'u artystka.
Artystka znana jest ze swoich ulicznych, spontanicznych koncertów na olsztyńskim Zatorzu. Teraz, po pierwszej emisji programu pokochali ją również ci, którzy dotąd nie znali jej twórczości.
- Wiem już teraz po pierwszej emisji, że wiele ludzi przyjęło moją muzykę do serca. Oni odkryli mnie, a ja odkrywam, że mogę jeszcze więcej dać ludziom. Interesuje mnie pozytywny przekaz mojej sztuki. To się dzieje właśnie teraz. Zaskoczona jestem, że ta muzyka zmienia świat nie tylko mój, ale moich słuchaczy. Czuję, że jestem w jakiejś podróży do wnętrza samej siebie. Czekam na dalsze przygody – mówi nam Ania.
Występ artystki w programie Mam Talent możecie zobaczyć tu->
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz