Szaleje epidemia w Olsztynie a Grzymowicz z PO wymyślił temat zmiany nazw ulic. Jest to typowy temat zastępczy, aby odwrócić uwagę ludzi od zadłużenia miasta i beznadziejnego budżetu na 2021. Czekają nas duże podwyżki. Nieudolność w rządzeniu miastem jest aż nazbyt widoczna. Grzymowicz da PiS-owi ulicę Bitwy Warszawskiej a dla PO Tadeusza Mazowieckiego. I wilk syty i owca cała. Kiedy trwał w lipcu 1920 roku plebiscyt Piłsudski nawet nie kiwnął palcem, aby nam pomóc. Do 1945 pozostaliśmy w granicach Niemiec. A czym zasłużył się dla WiM Mazowiecki? Czy my nie mamy swoich lokalnych, zasłużonych postaci aby ich uszanować nazwą ulicy? Już zapomnieliśmy o Erwinie Kruku, który miał przez chwilę ulicę Dabrowszczaków? Grzymowicz kiedyś nie widział potrzeby zmiany nazwy tych ulic. Jedyny powód zmiany jego stanowiska to próba odwrócenia powszechnej krytyki jego rządów na ,,boczne tory".