Moja 82 letnia babcia, która mieszka we Wrocławiu, została zwyzywana od katolów, starej sz***ty itd. tylko dlatego, że zwróciła uwagę dla dziewczyn, które wynajmują mieszkanie w tym samym bloku. Te dziewczyny robily ciągłe imprezy, przez kilka dni słychać było tylko przekleństwa, głośną muzykę, wyrzucano śmieci przez okno, a spokój był tylko przez chwilę, kiedy te dziewczyny szły na protesty "kobiet". Jakich czasów dożyliśmy, aby starsi ludzi byli wyzywani i aby był brak szacunku do nich? Moja babcia za komuny była w Solidarności, siedziała 5 lat w więzieniu, walczyła o wolność a teraz młode pokolenia tak się jej odpłacają. Niestety taki właśnie jest przekrój "kobiet", które brały udział w tych strajkach. Wulgarne, bez wykształcenia, ambicji chcące iść na życiowe skróty.