Dziś jest: 19.04.2024
Imieniny: Adolfa, Leona, Tymona
Data dodania: 2010-01-12 10:43

Iwona Starczewska

Studniówkowy okres czas zacząć

Szlifowanie umiejętności tanecznych, piękna suknia no i oczywiście czerwona bielizna. To niezbędnik maturzystki przygotowującej się do pierwszego w życiu, ważnego balu - STUDNIÓWKI. Ten gorący okres w naszym mieście już się rozpoczął.

reklama
Styczeń to okres bali studniówkowych. Tegoroczni maturzyści rozpoczęli już polowania na stroje, dodatki i terminy w salonach piękności. Studniówka to przecież najważniejszy bal, który jest tylko raz w życiu - trzeba wyglądać najpiękniej. Na sklepowych wieszakach sukien do wyboru do koloru-mamy karnawał. Maturzystki jednak chętniej korzystają z usług krawcowych, które szyją ich wymarzone suknie zgodne z dawno opracowanym projektem. Kolejny krok to wybranie idealnej dla siebie fryzury i co trudniejsze, zarezerwowanie sobie miejsca w dobrym salonie. Chłopcom łatwiej - koszula i krawata, bo garnitur najczęściej wisi już w szafie. Całe te przygotowania, z perspektywy obserwatora, wyglądają na lekko przesadzone, ale kto zabroni nastolatkom cieszyć się ta chwilą, która ma ich choć na chwilę odciągnąć od nauki do matury?

Olsztyńskie bale szkolne najczęściej odbywają się  w restauracjach. Menu i muzyka wybierane są przez samorząd uczniowski, radę rodziców i nauczycieli. Są jednak szkoły, których tradycja nie pozwala na studniówkę poza budynkiem szkoły. Przykładem jest olsztyńskie  I Liceum Ogólnokształcące im. Adama Mickiewicza. Tam od lat, studniówka odbywa się w głównej auli. Mimo corocznych protestów uczniów, tradycja jest tradycją. Absolwenci I LO  z perspektywy czasu doceniają tę tradycję i miło wspominają bal w szkolnych murach.

Ważnym elementem każdej studniówki jest pierwszy taniec-polonez. Zgodnie z tradycją w pierwszej parze tańczy dyrektor szkoły, dalej nauczyciele i uczniowie. W praktyce wygląda to już trochę inaczej. Tańczą sami uczniowie i to nie wszyscy. Wynika to nie z braku chęci, a miejsca. W olsztyńskich restauracjach nie ma tak dużych sal, na których wszyscy mogliby swobodnie wykonać wszystkie elementy poloneza. W tej sytuacji wygrywają maturzyści I LO, którzy w dużej szkolnej auli co roku okazale występują przed rodzicami i nauczycielami.

Dla wszystkich olsztyńskich maturzystów kilka dobrych studniówkowych rad: Po pierwsze na balu nie można myśleć o maturze-zabawa ma być odskocznią od tego stresującego tematu. Po drugie na studniówkę zabieramy taka osobę towarzyszącą, która przyczyni się sukcesu imprezy, która mamy pamiętać do końca życia. Po trzecie pamiętajmy o wygodnych butach i stroju - muszą być takie, w których przetańczymy całą noc. Po czwarte -czerwone majtki, pamiętajmy trzeba je ubrać na studniówkę, a potem na maturę. Pozytywny wynik gwarantowany! No i najważniejsze - wspomnienia z balu - życzymy żeby były jak najlepsze !!!

Źródło: Własne

Komentarze (2)

Dodaj swój komentarz

  • Andrzej 2010-01-15 08:39:57
    jaki pic, ja tam dobrze wspominam. Impreza była tak dobra ze kilku wynosilismy bo sie zmęczyli :)
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0
  • Były studniówkowicz 2010-01-14 15:57:29
    Studniówka to pic na wode nie ma co się tak przejmować. na studiach to się dopiero zacznie
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0

www.autoczescionline24.pl