Zanim statki ponownie będą kursować po Zalewie Wiślanym minie jeszcze trochę czasu. Należy bowiem sfinalizować rozmowy dotycząc umowy o żegludze po Zalewie statków polskich i rosyjskich. Decyzja władz rosyjskich obejmuje jednie statki pod banderami państw trzecich. Portal TVN24.pl podaje: „W przesłanym w środę przez ambasadę RP w Moskwie do Urzędu Marszałkowskiego w Olsztynie piśmie określono warunki, jakie będą musiały spełnić statki bander trzecich, by żeglować po rosyjskiej części Zalewu Wiślanego, zwanego przez Rosję Kaliningradzkim. Czytamy w nich m.in., że każdorazowo zgodę na przepłynięcie przez Zalew Kaliningradzki będzie musiał wydać kapitan portu w Kaliningradzie. - A to znaczy, że załoga pływająca po Bałtyku nie będzie mogła spontanicznie podjąć decyzji o zawinięciu do portu w Polsce - dodał Wolski.” Żegluga po Zalewie została wstrzymana w 1996 roku. Polskie statki do portu w Kaliningradzie nie mogły wpływać od maja 2006 roku. Ponowne udostępnienie wód pozwoli miastom na rozwój gospodarczo-turystyczny.