W czwartek na ulicy Towarowej w Olsztynie doszło do śmiertelnego wypadku z udziałem motocyklisty. Jadący motocyklem ducati monster 61-letni mieszkaniec Olsztyna z nieustalonych przyczyn zjechał na prawe pobocze i uderzył w latarnię. Pomimo szybkiej pomocy przypadkowych kierowców, a następnie służb medycznych - motocyklisty nie udało się uratować. Jak twierdzili świadkowie zdarzenia, przyczyną wypadku mogło być zasłabnięcie.

Popularny "Gienio" był jedną z czołowych postaci w olsztyńskim środowisku motocyklistów. Blisko 8 lat temu, również na motorze, zginął jego syn. "Wspaniały człowiek, zawsze pomocny, zawsze uśmiechnięty i pełen energii. Będzie nam go brakować" - piszą na jednej ze stron internetowych ci, z którymi spędzał każdą wolną chwilę.

Potrzeb odbył się w sobotę w podolsztyńskich Dywitach. Jak przystało na motocyklową brać, został pożegnany przy dźwięku chodzących silników.