Dziś jest: 25.04.2024
Imieniny: Jarosława, Marka
Data dodania: 2019-07-05 08:44

Cezary Kapłon

Olsztyński radny rowerem miejskim dojechał do Gdańska i Warszawy

Olsztyński radny rowerem miejskim dojechał do Gdańska i Warszawy
Radny Mirosław Arczak w trakcie podróży rowerem miejskim do Gdańska
Fot. Mirosław Arczak/FB

W czerwcu Mirosław Arczak odbył dwie długie wycieczki na miejskim rowerze: do Gdańska i Warszawy. Każda z nich trwała kilkanaście godzin. Przyznał, że zrobił to m.in. aby przetestować użytkowane pojazdy oraz spopularyzować Olsztyński Rower Miejski wśród mieszkańców i turystów.

reklama

Mirosław Arczak jest pasjonatem jazdy na rowerze. Do tej pory w dłuższe trasy zabierał swój sprzęt, jednak teraz chciał przetestować Olsztyński Rower Miejski. Miał ku temu trzy powody.

– Wycieczki do Gdańska i Warszawy na rowerze miejskim to moja prywatna inicjatywa. Długie jazdy są dla mnie wyzwaniem, dlatego postanowiłem sprawdzić, czy podołam. No i przy okazji liczyłem na świetną zabawę. Poza tym chcę sprzeciwiać się aktom wandalizmu, jakimi w ostatnimi czasie były dotknięte miejskie rowery. Jest to apel łagodny, ale mam nadzieję, że czytelny – powiedział Olsztyn.com.pl Mirosław Arczak.

Jak sam przyznaje, trzecim powodem był test. Chciał zobaczyć, jak rowery sprawdzają się na dłuższych trasach.

– Jeżeli da się na nim przejechać 200 km, to tym bardziej można się wybrać na krótsze wycieczki, do czego serdecznie zachęcam olsztynian – przyznał Mirosław Arczak.

Do Gdańska radny wybrał się na tegorocznej wersji jednośladu, natomiast w podróż do stolicy wziął ubiegłoroczny rower. I chociaż poświęcił trochę czasu na przygotowanie go do jazdy, to jednak zauważył pewne mankamenty.

– Rower miał uszkodzoną lampę, obracające się rączki, co w trakcie podróży nieco denerwowało. W dodatku wypożyczyłem rower, którego nie było w aplikacji. I jest to dosyć częsty problem techniczny naszego systemu rowerowego – wyjaśnił nam Mirosław Arczak.

Okazało się, że nasz rozmówca szukał roweru na Zatorzu, ale że nie mógł takowego znaleźć, to wybrał się na dworzec, gdzie także nie znalazł żadnego wolnego. Wrócił na osiedle. Zobaczył w aplikacji, że na ul. Limanowskiego jest dostępny, ale go nie znalazł. W końcu gdy wracał do domu, zobaczył inny pojazd, który z kolei nie był widoczny na mapie.

– Zadzwoniłem na infolinię i odblokowano mi go. Ale jest to dowód na to, że rowerów jest za mało. Optymalną liczbą byłoby przynajmniej 400 rowerów – dodał Mirosław Arczak.

Czy zatem wyjazd poza strefę użytkowania, czyli poza Olsztyn, nie powoduje naliczenia opłat dodatkowych? Mirosław Arczak powiedział, że sam się nad tym zastanawiał i dlatego postanowił skontaktować się z operatorem.

– Przed pierwszym wyjazdem zadzwoniłem na infolinię. Okazało się, że rower nalicza 5 groszy za każdą minutę jazdy, natomiast jeżeli zamknąłbym blokadę na trasie, to wtedy musiałbym zapłacić przewidzianą w regulaminie opłatę w wysokości 2500 zł – wyjaśnia rowerzysta.

Już teraz zapowiada kolejne eskapady, ale na razie nie chce zdradzić szczegółów. Mówi, że jest to fajna promocja miasta i na pewno na kolejne eskapady zaopatrzy się w broszurki o Olsztynie, bo wielu ludzi na trasie pytało, skąd jest.

Komentarze (15)

Dodaj swój komentarz

  • Kudo 2019-07-06 11:36:19 37.30.*.*
    Czy to nie jest kretyn ? nich weźmie cyrkowy rowerek i pojeździ po ratuszowym korytarzu.Typowy Janusz olsztyński
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 4 3
  • Xnx 2019-07-06 08:57:47 5.173.*.*
    Facet robi fajną akcje a tu tyle jadu w komentarzach miasto debili?
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 5 2
  • Stomilowiec 2019-07-05 19:35:26 81.153.*.*
    Miejsce tego lewaka i rowerzysty jest za ladą w Decathlonie a nie w ratuszu
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 4 7
  • Ebi 2019-07-05 11:32:55 88.156.*.*
    Absurdalna akcja, nie wiadomo czego ma dowodzić. Ja i tak nie zamierzam przesiadać się z samochodu na rower.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 8 16
  • Plus plus 2019-07-05 10:57:59 5.173.*.*
    Bardzo fajna akcja! Dobrze że niektorzy nie zmieniają się nawet po "awansie" na pozycję Radnego.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 10 5
  • sin 2019-07-05 10:10:56 83.5.*.*
    To ja mam mały challenge dla Mirka - poczekaj na cieplejszy weekend. Podjedź na sypialnię Olsztyna (Zacisze, Generałów etc.) i spróbuj wypożyczyć rower. Ważne - musi być to sprawny rower miejski.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 6 1
  • Kiks 2019-07-05 10:05:02 88.156.*.*
    Super akcja Arczka. Od lat co jakiś czas o nim słychać i zawsze są ta pozytywne akcje, kilkakrotnie widziałem go na różnych spotkaniach - nie zawsze się z nim zgadzałem ale merytorycznie był zawsze przygotowany. Także oby więcej takich ludzi w samorządzie bo jak patrzę na niektórych (bez)radnych to widać że im wystarczy że pełnią już "funkcję".
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 10 4
  • Wandal 2019-07-05 09:56:39 5.173.*.*
    Apel jest jasny i czytelny. Obiecuję poprawę i już nigdy więcej nie zniszczę ani jednego roweru.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 6 2
  • gość 2019-07-05 09:46:10 37.47.*.*
    ale ten arczak jest wspaniały no znakomity, wspaniały człowiek
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 4 4
  • lwx 2019-07-05 09:13:18 83.9.*.*
    Niestety źle mu wróżę. Jazda rowerem po naszych drogach to samobójstwo przesunięte w czasie. W innych krajach albo nie jeżdżą po drogach a jak już to w takich krajach, gdzie sieć drogowa jest już normalna i ruch samochodowy też wtedy jest normalny. To daje poczucie bezpieczeństwa dla obydwu stron. Oszołomów w tych krajach dawno już wytępiono lub się tępi i to zdecydowanie. Mamy więc jeszcze dużo do zrobienia. Czy damy sobie radę? Puki co to lepiej eskapady rowerowe ograniczyć. Myślę, że to jest rozsądne.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 7 6

www.autoczescionline24.pl