W poniedziałek (14.07.2025 r.) po południu policjanci zostali powiadomieni o tym, że po krajowej siódemce w okolicach Olsztynka może poruszać się nietrzeźwy kierujący. Mundurowi ruszyli w kierunku określonym przez świadków i zatrzymali do kontroli drogowej opisany w zgłoszeniu renault.
Za kierownicą auta siedział 47-latek, badanie stanu trzeźwości zakończył z wynikiem bliskim 2,5 promila alkoholu w organizmie. Poza tym miał na swoim koncie dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów. Funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna miał zamiar w takim stanie dojechać z Olsztynka do Warszawy.
Dodatkowo funkcjonariusze stwierdzili, że w kontrolowanym pojeździe znajduje się zainstalowana blokada alkoholowa. Kierujący oświadczył, że urządzenie zostało założone po jego wcześniejszych wyrokach za prowadzenie w stanie nietrzeźwości, ale jak sam stwierdził – skoro ostatni wyrok skończył się dożywotnim zakazem, to uznał, że może tę blokadę odłączyć.
47-latek został zatrzymany, przez noc trzeźwiał w policyjnym areszcie. Następnego dnia usłyszał zarzuty kierowania wbrew zakazowi oraz pod wpływem alkoholu w tak zwanym typie kwalifikowanym, dotyczącym recydywistów drogowych. W tym przypadku za kierowanie w stanie nietrzeźwości kodeks przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności. Taka sama kara grozi za złamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów.
Blokada alkoholowa to urządzenie techniczne uniemożliwiające uruchomienie silnika w przypadku, gdy zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu kierowcy wynosi co najmniej 0,1 mg alkoholu w 1 dm³. Według prawa sąd może orzec o wykonywaniu zakazu prowadzenia pojazdów poprzez jego zmianę na zakaz prowadzenia pojazdów niewyposażonych w blokadę alkoholową.
Komentarze (3)
Dodaj swój komentarz