Dziś jest: 24.04.2024
Imieniny: Feliksa, Grzegorza
Data dodania: 2019-08-26 11:13

Monika Smolik

''Nie pojmuję dość arbitralnie podjętej decyzji uniemożliwiającej mi udział w wyborach''. Iwiński pisze list otwarty do Czarzastego

''Nie pojmuję dość arbitralnie podjętej decyzji uniemożliwiającej mi udział w wyborach''. Iwiński pisze list otwarty do Czarzastego
Tadeusz Iwiński
Fot. Archiwum Olsztyn.com.pl

Tadeusz Iwiński, polityk związany z Warmią i Mazurami, przez lata zasiadał w Sejmie z ramienia Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Jednak w nadchodzących wyborach zabrakło go na listach Zjednoczonej Lewicy. Polityk wystosował w tej sprawie list otwarty do Włodzimierza Czarzastego.

reklama

Tadeusz Iwiński w liście otwartym do Włodzimierza Czarzastego, przewodniczącego Sojuszu Lewicy Demokratycznej, zauważa, że jako jedyny kandydat lewicy zdobywał wymaganą liczbę głosów zapewniającą uzyskanie mandatu posła we wszystkich demokratycznych wyborach, które do tej pory się odbyły od 1991 r.

- (…) pragnę zauważyć, iż jestem jedynym przedstawicielem lewicy (a w ogóle jedną z dwóch osób w Polsce), który dotychczas we wszystkich OŚMIU demokratycznych wyborach do Sejmu-poczynając od roku 1991- uzyskiwał liczbę głosów niezbędną do zdobycia mandatu posła. Zawsze na Warmii i Mazurach. W ostatnich wyborach w 2015r. nie mogłem jednak tego mandatu objąć ponieważ Zjednoczona Lewica nie przekroczyła wymaganego progu 8%. Sam przy tym otrzymałem tyle głosów na liście ZL w Olsztynie ile pozostałe na niej osoby razem wzięte, z których część teraz też ma kandydować na czołowych miejscach – pisze w liście Iwiński.

Polityk zaznacza, że według niego taka decyzja jest zaskakująca, bo miał poparcie ze strony lokalnych struktur SLD, m.in. w Olsztynie, Szczytnie czy Elblągu. Iwiński uważa, że w zbliżających się wyborach każdy głos ma znaczenie.

- Szczerze mówiąc nie pojmuję dość arbitralnie podjętej decyzji uniemożliwiającej mi udział w wyborach i uważam ją za błędną To głosujący ostatecznie decydują , a ich wyrok będzie ostateczny. Skoro panuje niemal powszechna zgoda, że zbliżające się wybory są najważniejsze dla Polski od 30 lat ,to musi bezwzględnie obowiązywać zasada: ”wszystkie ręce na pokład”. W naszych rozmowach usłyszałem głównie kierowany do mnie argument ”Czas na zmiany” - tłumaczy Tadeusz Iwiński.

Poniżej przedstawiamy pełną treść listu.

List otwarty do Włodzimierza Czarzastego

DLACZEGO NIE KANDYDUJĘ W NAJBLIŻSZYCH WYBORACH PARLAMENTARNYCH?

Szanowny Kolego Przewodniczący,

W ostatnich dniach otrzymuję wiele pytań-bezpośrednich, telefonicznych oraz mailowych sprowadzających się do tego czy kandyduję w wyborach do Sejmu i Senatu 13 października br.? Odpowiadam otwarcie i ze smutkiem, że chyba nie, ponieważ-ku memu zaskoczeniu i mimo poparcia ze strony struktur SLD na Warmii i Mazurach (m.in. w Olsztynie, Kętrzynie, Szczytnie, Elblągu i Ostródzie)-moje nazwisko nie znalazło się dotąd na listach kandydatów.

Zachowując skromność (choć pamiętam o celnej frazie austriackiej pisarki Marie von Ebner Eschenbach, że „uświadomiona skromność przestaje być skromnością”)
pragnę zauważyć, iż jestem jedynym przedstawicielem lewicy (a w ogóle jedną z dwóch osób w Polsce), który dotychczas we wszystkich OŚMIU demokratycznych wyborach do Sejmu-poczynając od roku 1991- uzyskiwał liczbę głosów niezbędną do zdobycia mandatu posła. Zawsze na Warmii i Mazurach. W ostatnich wyborach w 2015r. nie mogłem jednak tego mandatu objąć ponieważ Zjednoczona Lewica nie przekroczyła wymaganego progu 8%. Sam przy tym otrzymałem tyle głosów na liście ZL w Olsztynie ile pozostałe na niej osoby razem wzięte, z których część teraz też ma kandydować na czołowych miejscach.

To nie czas, by pisać o własnych dokonaniach, bowiem zawsze można było zrobić więcej. Wspomnę jedynie o pracy w Komisji Konstytucyjnej Zgromadzenia Narodowego, wieloletnim zaangażowaniu w działalność Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy w Strasburgu, czy o udziale w głównych negocjacjach ws. akcesji Polski do Unii Europejskiej. Od dawna wyrażałem gotowość kandydowania także w tych wyborach-albo w okręgu 35 (Olsztyn) albo 34 (Elbląg) i to z dowolnego miejsca na liście Lewicy. To niezbyt duże okręgi (odpowiednio 10 i 8 mandatów),w których bardzo trudno o sukces. Zawsze przy tym, tak w SdRP, jak i w SLD, zachowywałem się bardzo lojalnie wobec własnej formacji.

Szanowny Włodzimierzu,

Szczerze mówiąc nie pojmuję dość arbitralnie podjętej decyzji uniemożliwiającej mi udział w wyborach i uważam ją za błędną To głosujący ostatecznie decydują , a ich wyrok będzie ostateczny. Skoro panuje niemal powszechna zgoda, że zbliżające się wybory są najważniejsze dla Polski od 30 lat ,to musi bezwzględnie obowiązywać zasada: ”wszystkie ręce na pokład”. W naszych rozmowach usłyszałem głównie kierowany do mnie argument ”Czas na zmiany”. Tak-te zmiany już zachodzą: powstał nowy, trójczłonowy blok Lewicy trójpokoleniowej, a dopiero co przyjęto na Konwencji ciekawy i śmiały program.

Ale finalnie, przy urnie, liczy się siła przyciągania głosów przez poszczególnych kandydatów. I wszyscy, którzy nią dysponują powinni być wykorzystani- bez kombinowania kto komu na liście może „zaszkodzić”. Dlatego postawiłem się do dyspozycji jako przedstawiciel pierwszego pokolenia.

Z życzeniami wspólnego sukcesu

Prof. dr hab. Tadeusz Iwiński

Warszawa 25 VIII 2019

Komentarze (16)

Dodaj swój komentarz

  • joźin 2019-08-28 10:04:24 88.156.*.*
    Biedny chłopina się obraził. Czy nie czas na emeryturę? Coś zrobił dla Olsztyna?
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 5 0
  • Lewicowy 2019-08-28 09:56:30 37.47.*.*
    Pan Iwiński to spadochroniarz lewicowy. 20 lat temu podobnie zresztą jak i dziaiaj wiekszośc elektoratu danej partii czy koalicji glosowala na 1. na liście do glosowania. Dlatego tzw: ,,lokomotywy" mialy tyle głosów. Pan Iwiński ma swoje zasłużone miejsce w patelnię działaczy lewicy. Pan Iwiński jednak lubił zawsze promować siebie.W ten sposób doprowadził do zapaści lewicę olsztynską. Jego pupilem był były radny Kacprzycki. Ten zamiast rozwiązywać realne problemy mieszkańców Olsztyna jak chłopczyk w krótkich miasteczkach bawił się w piaskownicy. Jaki efekt tej obopólnej miłości? Brak radnych w Radzie Miasta Olsztyna. Nie dziwię się że nie umieszczono Pana Iwinskiego na liście do Sejmu. Zasługi zaslugami ale trzeba nowego otwarcia. Brawo Lewica. Mam na kogo głosowac.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 9 0
  • wyborca 2019-08-27 17:46:49 89.228.*.*
    No i trzeba poszukać nowego zatrudnienia panie Iwiński,nie był pan orłem.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 8 0
  • szyderca 2019-08-27 08:58:09 109.70.*.*
    Towarzyszu Iwiński! Partia jest dumna z Waszych dokonań, ale czas na emeryturę. Nowi towarzysze także muszą się wykazać, bo teraz jest pora nie na Lenina i czerwoną flagę z sierpem i młotem, a na Sorosa z tęczową flagą!
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 8 3
  • anka333 2019-08-26 18:26:35 81.190.*.*
    DO BABCI-ZAPIEPRZAM ZA PSIE PIENIĄDZE OD RANA DO NOCY-ZA KOMUNY NIE MIAŁAM PROFITÓW BO NIE NALEŻAŁAM DO PARTII JAK WW BABCIA I TERAZ TEZ NIE MAM PROFITÓW PRÓCZ CHOREGO KRĘGOSŁUPA ZA UCZCIWĄ PRACĘ NIE MAM NIC,ALE KOMUCHY ZNOWU PCHAJĄ SIĘ DO KORYTA
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 15 5
  • aneta000 2019-08-26 18:20:16 81.190.*.*
    Oj chciałaby dusza do raju
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 16 0
  • Qqw 2019-08-26 17:56:57 83.5.*.*
    Dla Iwińskiego nie ma miejsca na liście, bo wszystkie Bartoszowi Gruceli oddaliście
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 17 0
  • Ryszard Ochódzki 2019-08-26 14:49:25 83.6.*.*
    Skoro temu Panu leży na sercu sukces jego ugrupowania to po jakie licho publicznie wystosowuje takie listy do przewodniczącego, tym samym siejąc ferment (?) można domniemywać (w moim przypadku to domniemanie graniczy z pewnością), iż tak samo temu Panu leży na sercu dobro Polski.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 15 4
  • anka333 2019-08-26 14:43:34 81.190.*.*
    Temu Panu już dziękujemy,pokazał pan co robił dla wyborców,był bo był i tyle,osobiście nie będę głosować na lewicę,nie było jej 4 lata i daliśmy radę bez ich udziału i Olsztyn się nie zawalił-STOI
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 14 4
  • nikt taki 2019-08-26 12:56:57 217.99.*.*
    Co konkretnego zrobił pan były poseł Iwiński dla Warmii i Mazur? Jakoś nic nie przychodzi mi do głowy. Kandydat? Bo zawsze kandydował? Daj Pan spokój. Jedyne co pamiętam, to pewną historię i niegrzeczne (by nie rzec sexistowskie) zachowanie pana posła podczas wyjazdu (zagranicznego?) kiedy to panią tłumaczkę (?) niestosownie dotknął lub klepnął. Pomimo tego grzechu, mógłby kandydować, ale co za nim przemawia?
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 20 2
  • rębacz 2019-08-26 12:49:59 88.156.*.*
    Iwańskiego znam i bym na niego głosował, zresztą jak w poprzednich wyborach, A tego obecnego kandydata z jedynką, jakoś nie kojarzę i na pewno nie będę na niego głosował jak i na pozostałych anonimowych kandydatów z listy lewicy.Pozostaje tylko zostać w domu
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 7 4
  • piko 2019-08-26 12:16:14 95.160.*.*
    czas na emeryturę i wszystko władza dla młodych
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 18 1

www.autoczescionline24.pl