I czytamy dalej: - Obecnie skupiamy się na budowie nowego centrum dystrybucyjnego w województwie małopolskim, a konkretnie w Skawinie.
AKTUALIZACJA (wtorek, 3 czerwca, godz. 12:00)
Przedstawiamy burzliwą historię planowanej inwestycji.
Początki sporu
Temat budowy centrum dystrybucyjnego niemieckiej sieci supermarketów Lidl w podolsztyńskiej gminie pojawił się już w 2019 r., kiedy to rozpoczęły się pierwsze rozmowy. Zgodnie z prezentowanymi planami, pod inwestycję miały zostać przeznaczone tereny o powierzchni 40 ha, położone przy drodze powiatowej z Gietrzwałdu na Łajs. Wójt gminy, Jan Kasprowicz przekonywał, iż budowa niosłaby za sobą dodatkowe miejsca pracy i rozwój.
Teren planowanej inwestycji (w tle centrum Gietrzwałdu)
Fot. Łukasz Kozłowski / Olsztyn.com.pl
Pomysł nie przypadł do gustu grupie mieszkańców, którzy od początku 2023 r. zbierali podpisy pod protestem. Według nich obiekt zepsułby klimat miejsca, w którym doszło do jedynych w Polsce zatwierdzonych przez Kościół katolicki, objawień maryjnych oraz oszpeciłby krajobraz.
- Za sprawą nietrafionych i z nikim nie konsultowanych decyzji powstają coraz to nowe inwestycje zaburzające harmonię i urok tego miejsca. Już od dłuższego czasu są o tym rozmowy niezadowolonych z tego co się dzieje mieszkańców, a także osób, którym na sercu leży dobro naszej urokliwej okolicy. W ludziach zbiera się gorycz i bunt na dziwne i nieracjonalne decyzje. Zaskakują one nawet najbardziej opornych mieszkańców naszej gminy – napisał Komitet Obrony Gietrzwałdu w petycji online.
Jan Kasprowicz twierdził, iż protesty nie mają sensu.
- Ludzie chcą nowej drogi, nowego chodnika, ale nie chcą inwestorów. To nie jest logiczne – wskazywał w rozmowie z PAP.
Manifestacje na skalę ogólnopolską
Mieszkańcy nie dawali jednak za wygraną. Na przestrzeni ostatnich lat przez region, a nawet całą Polskę przetoczyły się protesty, dotyczące inwestycji. Inicjatorem akcji stał się Komitet Obrony Gietrzwałdu, nazywając budowę „śmietniskiem Lidla”. KOG wielokrotnie podkreślał, iż inwestycja zlokalizowana przy Sanktuarium Matki Bożej Gietrzwałdzkiej, „zbezcześciłaby” kult tego miejsca. Pierwszy protest odbył się już 5 maja 2023 r. Uczestniczyli w nim wierni z całej Polski (Ogólnopolski Protest Pielgrzymkowy). Temat budowy nagłaśniały także katolickie media, m.in. Radio Maryja. Wkład w nagłośnienie tematu miała też Konfederacja Korony Polskiej.
Kolejna manifestacja odbyła się 3 czerwca. W tamtym okresie lokalne media obiegła także informacja, że działań KOG-u nie popiera ks. Marcin Chodorowski, rektor sanktuarium. Duchowny zwracał uwagę, że inwestycja Lidla powstałaby w znacznej odległości od sanktuarium, wbrew informacjom, przekazywanym przez inicjatorów manifestacji.
- Za szyby samochodowe zaparkowane na terenie sanktuarium były ulotki, nawołujące do udziału w protestach. Był na nich umieszczony obraz przedstawiający scenę gietrzwałdzkich objawień. Organizatorom chodzi o to, by odbiorca takich informacji nabrał przekonania, że to sanktuarium jest pomysłodawcą tych protestów, co jest nieprawdą – tłumaczył ks. Chodorowski.
Co ciekawe, temat postanowił skomentować także znany podróżnik, Wojciech Cejrowski. Podczas jednego z odcinków programu „W służbie Bogu i Ojczyźnie”, emitowanego przez telewizję wRealu, przedstawił tezę, że „to diabeł podpowiada” inwestorom konkretną lokalizację.
- Warmia i Mazury, tam jest dużo miejsca. Można tę bazę zrobić spokojnie gdzie indziej. Ona nie musi być koniecznie w tym miejscu. To diabeł podpowiada, że ona ma być przy sanktuarium – twierdził Cejrowski.
Rola wojewody i zapewnienia o dobrym sąsiedztwie
30 czerwca 2023 r. ówczesny wojewoda warmińsko-mazurski, Artur Chojecki, cofnął decyzję starosty olsztyńskiego, który wyraził zgodę na podjęcie przedsięwzięcia w Gietrzwałdzie. Podstawę stanowić miała stanowić skarga wniesiona przez mieszkańców oraz stowarzyszenia i fundacje: Zielony Zrównoważony Rozwój Warmii i Mazur, Fundację Działań Społecznych i Ekologicznych Nexus oraz Ekologiczne Stowarzyszenie Przyjaciół Jeziora Pieniążek. Podmioty miały bowiem nie zostać uwzględnione jako strony postępowania, dotyczącego pozwolenia na budowę i decyzji środowiskowej. Kolejno, doszło do odwołań do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Olsztynie ze strony gminy Gietrzwałd, Lidla oraz właściciela ziemi, na której miałoby powstać centrum, czyli PW Rolłajsy Sp. z.o.o. a w efekcie do ostatecznej decyzji Samorządowego Kolegium Odwoławczego, na korzyść dyskontu.
Wspomnieć należy, iż przeciwnicy wskazywali, iż w wyniku budowy do Gietrzwałdu miałyby trafiać 154 tys. ton rocznie.
Lidl odpowiedział na wskazane wyżej zarzuty poprzez oświadczenie. Przedstawiciele dyskontu zapewniali, iż zamierzają być „dobrym sąsiadem” dla lokalnej społeczności, a centrum nie będzie emitować „niekomfortowych zapachów”. Argumentowano, iż na terenie magazynu nie dojdzie do utylizowania, spalania czy przetwarzania surowców.
80 polskich miast dołączyło do protestów
Przeciwnicy inwestycji protestowali w grudniu 2024 r. także w Olsztynie przy Lidlach, położonych przy ul. Jagiellońskiej, Wilczyńskiego, Bałtyckiej oraz Sielskiej. [Czytaj więcej: Olsztyn. „Obronić Gietrzwałd przed Lidlem”. Kto ma rację w sporze o wielką inwestycję [ZDJĘCIA]]. Na transparentach pojawiły się hasła: „Gietrzwałd dla pielgrzymów, nie dla śmieci magazynów” i „Stop Lidl-owi, pomoc Gietrzwałdowi”.
13 grudnia protestowano również Wrocławiu, Łodzi, Zielonej Górze i Dąbrowie Tarnowskiej. Dzień później, do akcji dołączyło ponad 80 miast. „Pikieta centralna” miała miejsce w Warszawie.
„Konieczne może być wystąpienie z powództwem sądowym”
Wójt gminy Gietrzwałd, Jan Kasprowicz opublikował wówczas na stronie urzędu oświadczenie w sprawie manifestacji, podkreślając w nim, że oskarżenia przeciwników Lidla zawierają „szkalujące i nieprawdziwe informacje”.
- W konsekwencji koniecznym może stać się wystąpienie z powództwem sądowym przeciwko wszystkim takim osobom o odszkodowanie – zapowiadał.
Decyzja Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Olsztynie
16 stycznia br. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Olsztynie stwierdził, że Samorządowe Kolegium Odwoławcze w poprzednim roku nie dopełniło formalności, dotyczących niewłaściwego sposobu zawiadomienia stron postępowania. Sprawa została skierowana do ponownego rozpatrzenia.
Decyzję z radością przyjęli przeciwnicy inwestycji.
- W związku z uchybieniami proceduralnymi sprawa zostaje przekazana do ponownego rozpatrzenia przez Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Olsztynie. Miejmy nadzieję, że tym razem wykaże się ono skrupulatnością i rzetelnie zadba o wadliwą decyzję, wydaną przez Jana Kasprowicza z rażącym naruszeniem prawa – napisali w mediach społecznościowych przedstawiciele KOG.
Protestujący postawili na swoim. Jest decyzja dyskontu
Po latach zawziętych batalii, spór dobiegł końca. We wtorek, 3 czerwca, Lidl Polska wydał oświadczenie, w którym poinformował, że planowana w gminie Gietrzwałd inwestycja, nie powstanie.
- Okolice Gietrzwałdu były jedną z wielu opcji, które rozważaliśmy pod kątem budowy nowego obiektu, jednak umowa przedwstępna na zakup gruntu pod potencjalne centrum dystrybucyjne przestała wiązać strony z dniem 31 maja br. Ze względu na przeciwności organizacyjne i logistyczne nie planujemy inwestycji w tej lokalizacji. Obecnie skupiamy się na budowie nowego centrum dystrybucyjnego w województwie małopolskim, a konkretnie w Skawinie – czytamy w oświadczeniu.
Czytaj również:
Gietrzwałd: mieszkańcy sprzeciwiają się budowie hali dystrybucyjnej
Gietrzwałd. Nie zgadzają się na Centrum Dystrybucyjne Lidla [ZDJĘCIA, WIDEO]
Robert Lewandowski obroni Gietrzwałd przed Niemcami?
Centrum Dystrybucyjne Lidla w Gietrzwałdzie z zielonym światłem na budowę
Inwestycja Lidla w Gietrzwałdzie dzieli ludzi Kościoła. "Kategorycznie nie wyrażamy zgody"
Bitwa o Gietrzwałd trwa. Sąd po stronie przeciwników inwestycji Lidla
Komentarze (163)
Dodaj swój komentarz