Policjanci odzyskali utracone przedmioty. Cała trójka trafił do policyjnego aresztu. Teraz za swoje zachowanie odpowiedzą przed sądem. Policjanci będą wnioskować o areszt.  W sobotę około godziny 1.30 do dwóch 17-latek, które wyszły z jednej z olsztyńskich dyskotek podeszła kobieta i poprosiła o papierosa. Gdy dziewczyny odpowiedziały, że nie palą, wtedy usłyszały komentarze na temat swojego wyglądu. Mieszkanki Olsztyna nie reagując na całą sytuację ulicami miasta pieszo wracały do domu. W pewnym momencie kobiety zorientowały się, że cały czas za nimi idzie kobieta, która wcześniej prosiła o papierosa, rozmawiając z kimś przez telefon. Nastolatki usłyszały, jak informuje ona kogoś po drugiej stronie słuchawki, w którym kierunku one idą. W pewnym momencie na ulicy Mickiewicza do dziewcząt podeszło dwóch mężczyzn, którzy najpierw przewrócili je na ziemię, po czym wyrwali torebki i uciekli. Pokrzywdzone natychmiast o całym zdarzeniu poinformowali olsztyńskich policjantów. Wraz z funkcjonariuszami pokrzywdzone podczas patrolowania miasta zauważyły sprawców. Już po chwili całą trójka była w rękach funkcjonariuszy. Policjanci podczas przeszukania miejsca zamieszkania 27-letniego Łukasza K. znaleźli skradzione torebki 17-latek, w których znajdowały się aparaty cyfrowe i telefoniczne, dokumenty i pieniądze. Kobieta i dwaj mężczyźni byli  pijani. Mieli oni od 0,7 do ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. 27-letni Łukasz K., jego o dwa lata starsza żona Mirosława K. i ich kompan 20-letni Kamil Ch. usłyszą zarzut rozboju. Za swoje zachowanie odpowiedzą przed sądem. Grozi im kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności.  Policjanci dla całej trójki będą wnioskować o areszt.