Olsztynianie - miłośnicy nart wodnych i wakeboardu radzą sobie sami - pływają po Krzywym z własnym sprzętem, za motorówkami. Jednak jak twierdzą - wyciąg w Olsztynie byłby nie lada atrakcją, wystarczy spojrzeć na popularność tej infrastruktury na Jeziorze Drwęckim w Ostródzie.
Przypomnijmy, początkowo zagospodarowanie brzegów Jeziora Krzywego obejmowało budowę całorocznej infrastruktury sportowo-rekreacyjnej, w tym również wyciągu do nart wodnych w Zatoce Miłej. Po pewnym czasie jednak, z listy elementów inwestycji - wyciąg zniknął. Władze miasta tłumaczą, że inwestycja nad Krzywym została podzielona na dwie części ze względu na ograniczenia finansowe. W pierwszej kolejności powstaną ścieżki rowerowe, które zimą zamienią się w trasy narciarskie, wypożyczalnia sprzętu sportowego, boiska do siatkówki, squasha, skatepark, a także lodowisko. Powstanie także baza dla olsztyńskich kajakarzy.
W drugim etapie, miałaby zostać zbudowana infrastruktura dla Zatoki Miłej i Słonecznej Polany. Na tę część – nie ma jednak środków i wszystko wskazuje na to, że znajdą się one dopiero przy kolejnym okresie finansowania unijnego na lata 2014-2020.
Miłośnicy wakeboardingu i nart wodnych, muszą więc radzić sobie sami. Jednak i z tym niebawem może być problem, jeśli okaże się, że zakaz pływania motorówkami po części południowo-wschodniej akwenu – stanie się faktem. Więcej na ten temat tu->
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz