Dziś jest: 28.04.2024
Imieniny: Piotra, Walerii
Data dodania: 2022-08-16 18:17

Mateusz Sikorski

''Prezes boi się stanąć oko w oko z mieszkańcami''. Konferencja prasowa protestujących spółdzielców SM Jaroty

''Prezes boi się stanąć oko w oko z mieszkańcami''. Konferencja prasowa protestujących spółdzielców SM Jaroty
Protestujący mieszkańcy SM Jaroty zorganizowali w weekend konferencję prasową
Fot. Łukasz Kozłowski / Olsztyn.com.pl

W weekend odbyła się konferencja prasowa przedstawicieli grupy mieszkańców niezadowolonej z władz spółdzielni mieszkaniowej "Jaroty". Tematem spotkania z dziennikarzami było walne, na którym odwołany miał zostać zarząd spółdzielni. Na kilka godzin przed tym, zostało ono jednak odwołane. Według protestujących, miało to utrudnić "pozbycie się" problematycznego prezesa.

reklama

- Prezes Roman Przedwojski w wywiadzie (dla jednej z lokalnych telewizji - dop. autor) określił mieszkańców-działaczy jako "zadymiarzy". Na zebraniu walnym pojawiło się 116 osób, które mają już tego dość - mówi Marzena Olchowy, przedstawicielka grupy.

Przyczynami konfliktu grupy mieszkańców z zarządem SM "Jaroty" - według tych pierwszych - jest brak jawności dokumentów, nieprzejrzystość rozliczeń, sposób prowadzenia postępowań prokuratorskich i sądowych oraz szykanowanie protestujących w "różnych gazetkach".

- Zgromadzenie zostało odwołane w ostatniej chwili. Prezes boi się stanąć oko w oko z mieszkańcami. Chce liczyć na swoją wygraną, a nie na zmianę zarządu – czego chcą mieszkańcy - dodaje Marzena Olchowa. Więcej o odwołaniu walnego zgromadzenia  pisaliśmy w artykule SM Jaroty. Zarząd spółdzielni odwołał walne, na którym miał zostać... odwołany.

- Zarząd SM "Jaroty" popełnił wiele nieprawidłowości. Jedną z nich udało nam się wykryć, udowodnić i sprawę skierować do rozpatrzenia przez odpowiednie organy – informowała pełnomocniczka jednej z mieszkanek, Izabela Radziwiłłowicz. Wykryte nieprawidłowości dotyczyły funduszu świadczeń socjalnych. Zdaniem Radziwiłłowicz, emerytowani pracownicy powinni dostawać dodatki w takiej wysokości, jak nadal pracujący. Zamiast tego otrzymywali... 200 złotych na rok.

- Kontrola przeprowadzona przez Państwowy Inspektorat Pracy potwierdziła nieprawidłowości. Nie było żadnego planu, środki nie były właściwie księgowane ani rozlokowane. Ukarani zostaną prezes Przedwojski i wszystkie osoby, które podpisywały dokumenty związane z funduszem świadczeń socjalnych – wyjaśniała Radziwiłłowicz.

Według protestujących, dokumenty, które obecnie znajdują się za "biurokratyczną barierą" powinny być dostępne w Internecie. Tak, aby każdy z mieszkańców mógł do nich zajrzeć.

Grupa zbulwersowanych mieszkańców jako problem wskazuje także brak komunikacji ze strony spółdzielni.

- Zarząd w ostatniej chwili odwołał spotkanie. W tym czasie kiedy ludzie przyszli na walne zgromadzenie nie pofatygował się do nas nikt z Rady Nadzorczej, ani z zarządu, by powiedzieć, że nie ma walnego. To jest ich więź z mieszkańcami - mówił Andrzej Cieślikowski, mieszkaniec SM "Jaroty", który prowadził odwołane przez spółdzielnie zgromadzenie. - Pan prezes nie odpowiada na zaniesione przeze mnie dokumenty, Rada Nadzorcza również. Zapowiadają tylko, że "może kiedyś się tym zajmą". 

Jak deklarują obecni na konferencji prasowej, protokoły z walnego zgromadzenia zostały przekazane w poniedziałek (8 sierpnia). W opinii protestujących zebranie było odwołane nielegalnie. Jeden z organizatorów protestu, działacz Nowej Lewicy Łukasz Michnik poinformował, że sprawa trafi do sądu. 

Grupa mieszkańców chce sprawiedliwego traktowania i szukania rozwiązań mających obniżyć koszty. 

Koszty opłat rosną nie tylko w związku z niezależnymi od spółdzielni czynnikami, ale także przez fakt, że SM "Jaroty" zatrudnia zbyt wiele osób. Jedynym działaniem prezesa jest podwyższanie nam opłat, a nie szukanie oszczędności - komentuje Marzena Olchowy. 

Zapytani przez portal Olsztyn.com.pl o pomysł senator Lidii Staroń na utworzenie wspólnoty albo podział na mniejsze spółdzielnie, przedstawiciele grupy mieszkańcy odpowiedzieli, że "jest to nie do pomyślenia w obecnych realiach". 

Prezes zrzeszającej około 13 tysięcy osób SM "Jaroty" Roman Przedwojski odmówił komentarza w sprawie konferencji prasowej protestujących. 

Komentarze (57)

Dodaj swój komentarz

  • MłodA1 2022-08-16 19:59:32 94.254.*.*
    Czyżby portal stał się miejscem ,,wylewania pomyj" dla kilku zwaśnionych rodzin? Ludzie co nas obchodzi SM Jaroty? Idźcie sobie do Sądu do Prokuratury a nam obywatelom oszczędzcie czytania tych rzeczy. Olsztyn tonie w długach, wyludnia się i pogrąża w biedzie a grupka oszołomów walczy o koryto. Spółdzielnia ma władze więc do nich kierujcie swoje żale.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 33 24
  • kasztan 2022-08-16 16:44:28 195.136.*.*
    Pani Orłowska obsrała majty i kłamie bo nikt nikogo nie karał ale oczywiście szmatławiec tego nie weryfikuje tylko powtarza za tymi idiotami aby napisać jakaś sensacje. Gang Olchowych wasz czas minął i wszyscy widzą już kim jesteście. Marzena jak tam sprawa sądowa z początku roku ? Płakałaś do kamer że tak się udało wygrać i że ukarzesz tego prezesa i co ? Jajco bo nie dość że nie masz racji to jeszcze nic nie umiesz tak jak w szkole w Dywitach
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 33 15

www.autoczescionline24.pl