Spółka ARBET zaczynała od prac remontowo-budowlanych, a od 2000 roku wystartowała z działalnością deweloperską. Jak podaje oficjalna strona firmy, do tej pory sprzedano 5,6 tys. mieszkań. ARBET Investment Group jest jednym z liderów w tym obszarze w województwie warmińsko-mazurskim.
Jak tłumaczył Andrzej Bogusz, nie określa sukcesu pod względem majętności – chociaż zdaje sobie sprawę, jaką przeszedł drogę. Stwierdził, że wie czym jest "polska bieda" i zaznał trudności życiowych, np. niepełnosprawności ojca, któremu amputowano nogi.
- Sukcesem jest to, że mam ciągle pierwszą i tą samą żonę i że mamy dorosłą dwójkę dzieci, które nie skręciły na manowce – mówił przedsiębiorca. - To jest dla mnie sukces, a nie to, jak jestem oceniany albo stan moich kont w banku.
Dodał, że dużo pracuje - również fizycznie – w wolnym czasie zajmuje się wraz z żoną m.in. hodowlą zwierząt.
***
PRZECZYTAJ: Co dalej z inwestycją po byłym budynku TP SA w Olsztynie?
***
Nie uważa, że w biznesie największą satysfakcję dają udane kontrakty.
- Największą satysfakcję daje to, że nie musimy – ja i mój zespół – przechodzić na drugą stronę ulicy, widząc jakiegoś klienta – powiedział prezes ARBET-u.
Jak mówił przedsiębiorca, jego firma potrafi zrezygnować z interesu lub wręcz ponieść straty: - Nie chcemy się zgadzać na jakieś nierzetelne działania – tłumaczył Andrzej Bogusz.
- Nie wiem, ilu jest w Polsce deweloperów, którzy odmówili sprzedaży mieszkania – nam się to zdarzyło z uwagi na złą reputację klienta – opowiadał.
Jak twierdzi Bogusz, relacje międzyludzkie w Polsce są coraz mniej szczere, za to wiele w nich agresji: - Stajemy się snobistycznym społeczeństwem. Mamy poczucie wyjątkowości, które nie wiem, z czego wynika – powiedział.
Pod względem wizerunku Polski w porównaniu do innych krajów Europy, prezes ARBET-u uważa, że "wyłania się coraz lepszy obraz" naszego kraju – mamy lepsze i nowsze drogi, a także jest czyściej.
- Poziom bezpieczeństwa też jest znacznie wyższy – wymieniał przedsiębiorca. - "Cudze chwalicie, swego nie znacie".
***
SPRAWDŹ: Nowy blok przy "Viktorze"? Deweloper czeka, ratusz milczy
***
Dodał natomiast, że "ryba się psuje od głowy", krytykując postaci polskiej sceny politycznej, którzy często nie dają możliwości rozwoju młodym.
- Ja nie wierzę w planowanie kariery – stwierdził Bogusz. - Jak 15-letni człowiek ma wiedzieć, co chciałby robić w życiu?
Zachęca natomiast do działania i pracy nad sobą.
- Przeszłość nie ma praktycznie żadnego znaczenia. Liczy się przyszłość, a przyszłość to nasze myśli – jutro będzie takie, jakie są twoje myśli dzisiaj – powiedział rozmówca.
Radzi, aby myśleć pozytywnie, mimo porażek. Nie należy koncentrować się na negatywach. Jak mówi, zamiast problemu - powinno być zadanie.
- Przestań myśleć źle, to zło się nie wydarzy – podsumował Andrzej Bogusz.











Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz