Szanowni Państwo, po numerze rejestracyjnym nie jesteście w stanie legalnie ustalić czegokolwiek co miało by związek z danymi osobowymi osoby kierującej. Klauzule poufności, czy to w Wydziale Kom. czy w ubezpieczalni nie dają możliwości publikacji osobom trzecim danych nawet właściciela auta. Piszecie bzdury, a publikacja tablicy jedynie przestrzeże innych kierujących przed możliwym zagrożeniem na drodze.

Zgadzam się. Nie powinno być Widocznych numerów rejestracyjnych.

Dla bezpieczeństwa uczestników ruchu, każdy powinien zapamiętać ten numer i uważać, bo osoba/osoby poruszające się tym autem nie potrafią jeździć czego mieliśmy dzisiaj dowód.

To dojdź. Proszę bardzo. Dajesz. Podaj inicjały tej pani, skoro uważasz, że pierwszy lepszy człowiek z ulicy może poznać nazwisko właściciela auta. Poza tym, kierowca nie musi być właścicielem.

Czy ja wiem. Po numerze rejestracyjnym można dojść do osoby, która kierowała/jest właścicielem auta